https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Obwarzanek legalny w sklepikach szkolnych? Sanepid wyjaśnia

pb
archiwum Gazety Krakowskiej
Temat sklepików szkolnych nie opuszcza mediów. Tym razem o zakazie sprzedaży niektórych produktów zrobiło się głośno w kontekście tradycyjnego, krakowskiego obwarzanka. Sanepid ostatecznie wyjaśnił "legalność" sprzedaży w przesłanym do mediów oświadczeniu.

Małopolski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny jednoznacznie wskazał, że tradycyjny obwarzanek
krakowski może być sprzedawany w sklepikach szkolnych. Krakowski przysmak spełnia wymogi "Rozporządzenia Ministra Zdrowia ws. grup środków spożywczych przeznaczonych do sprzedaży dzieciom i młodzieży w jednostkach systemu oświaty oraz wymagań, jakie musza spełniać środki spożywcze stosowane w ramach żywienia zbiorowego dzieci i młodzieży w tych jednostkach" czytamy w komunikacie.

Skład obwarzanka krakowskiego według Sanepidu spełnia wymagania dot. zbożowych produktów śniadaniowych i innych produktów zbożowych, określone w rozporządzeniu. Wyjątek stanowi jedynie obwarzanek z solą, który przekracza dopuszczoną normami zawartość soli (0,12 g sodu na 100 g produktu).

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
PO POLACKU BAJgLLE.
A
Aska
to nie sa zadne obwarzanki to sa PRECLE !!!
5myj
Tradycyjny ,czyli sprzedawany przez Czekaja ,który załatwił wszystkie możliwe blokady innym obwarzankom pieczonym przez konkurencję . Już kiedyś pisałam na forum po wypowiedzi Czekaja ,że na pewno załatwi cofnięcie zakazu bo nie zarabia . Nie po to załatwił zgodę na sklepiki ,żeby minister go załatwił .
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Obwarzanek legalny w sklepikach szkolnych? Sanepid wyjaśnia
c
ciężko chory kraj
zakręcanych z prawej do lewej czy tylko z lewej do prawej? A jeśli butelka zamiast zakrętki ma kapsel?
____________________________________________________________________________
Za komuny choroby psychiatryczne leczyli w szpitalach psychiatrycznych. Obecnie w urzędach.
A gdyby tak napisać katechizm i zatwierdzić go przez episkopat, co wolno w III RP a czego nie wolno?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska