Jak zwróciła uwagę pani Agnieszka, rowerzyści sami zaczęli już zakładać zwykłe odblaski na nowy słupek, żeby po ciemku nikt na niego nie wpadł. Ale szybko znikają.
O słupek - zamontowany na wjeździe na kładkę Bernatka, z jednej i drugiej strony, 10 czerwca - zapytaliśmy w Zarządzie Dróg Miasta Krakowa.
- Mieliśmy odnotowane przypadki wjazdu samochodów na rowerową część kładki, czyli sytuacje w sposób realny zagrażające bezpieczeństwu uczestnikom ruchu. Aby temu przeciwdziałać, zdecydowaliśmy się na wprowadzenie w terenie fizycznej "blokady" i wyeliminowaniu tym samym wspomnianego zagrożenia - odpowiadają urzędnicy z Działu Komunikacji i Rozwoju ZDMK.
Zarząd zaznacza, że - zgodnie z przepisami - urządzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego w postaci np. słupków blokujących, ogrodzeń, balustrad można stosować również na ciągach rowerowych. A w tym wypadku dodatkowo taki zamontowany słupek obwiedziono linią ciągłą o odpowiedniej odblaskowości, której kierujący nie może przekroczyć.
Pytaliśmy ZDMK, dlaczego słupek jest czarny, czy istnieje możliwość pomalowania go w inne, bardziej odcinające się od tła kolory albo czy można go oznaczyć pasami farby odblaskowej.
Powołując się na przepisy rozporządzenia Ministra Infrastruktury odnośnie takich urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego, ZDMK wskazuje, że tego rodzaju słupki mogą być wykonane z metalu, drewna lub tworzyw sztucznych.
- Barwa słupków blokujących powinna być biało-czerwona, ale ustawodawca dopuszcza stosowanie słupków blokujących w formie ozdobnej dostosowanej do architektury otoczenia o barwach innych niż biało-czerwone - zaznaczają przedstawiciele ZDMK. - Obowiązujące przepisy pozostawiają zatem znaczną swobodę w zakresie doboru wyglądu słupków blokujących, także z uwzględnieniem potrzeb estetycznych. I dobrze, bowiem należy wziąć pod uwagę, że opisany rejon krakowskiej kładki znajduje się w zabytkowej części miasta - przekonują.
Dla pełnego obrazu dodajmy jednak, że nowe czarne słupki przy kładce mają za bliskich sąsiadów - biało-czerwone słupki...
ZDMK nie odniosło się do naszych pytań o to, czy zdaniem urzędników słupek na wjedzie spełnia swoją rolę oraz obecnie nie stanowi zagrożenia dla użytkowników kładki, ani czy w związku z przekazanym alarmującym zgłoszeniem krakowskiej rowerzystki korzystającej z kładki podejmą jakieś kroki.
Zarząd poinformował jeszcze tylko, że w Krakowie dodatkowo wymagania techniczne, jakim powinna odpowiadać infrastruktura drogowa przeznaczona do ruchu dla rowerów, określa stosowne zarządzenie Prezydenta Miasta Krakowa z 2018 roku. - W nim, słusznie w sytuacjach wyższej konieczności (o których mowa była wyżej), przewiduje się możliwość umieszczenia słupka blokującego w osi drogi dla rowerów - informują przedstawiciele ZDMK.
Restauracje z Polski otrzymały gwiazdki Michelin
