

Henrich Ravas 2
Cracovia ma już stracone 24 bramki. To jak na zespół z czołówki szalenie dużo. Henrich Ravas nie bardzo pomaga – puszcza co ma puścić. Przy pierwszym golu późno zareagował, ale był zasłonięty. Przy drugim stał jak drzewo, zamiast reagować. Bomba Bład w „okienko” była nie do obrony, przy czwartym golu nie miał wiele do powiedzenia. Raz tylko w dobrym stylu obronił strzał Bergiera. Jak na klasową drużynę zdecydowanie za słaby.

Jakub Jugas 2
Miał pauzować od 4 do 6 tygodni ale wobec dramatu w obronie szybko został powołany do gry. Widać, że nie był sobą. Katastrofalne podanie głową do Skovgaarda skutkowało stratą drugiego gola. Potem niemiłosiernie ograny przez Maka, co o mało co nie skutkowało gole – strzał w słupek. Chciał odkupić winy i potem strzelał na bramkę rywali – niecelnie.

Arttu Hoskonen 2
Przez dłuższy czas najlepszy z obronnej trójki, ale przy czwartym golu nie doskoczył w porę do rywala. Blok defensywny Cracovii był bardzo słaby, zagrał chyba najgorszy mecz w tym sezonie. Dobrze, że jest przerwa, ale reprezentanci rozjadą się po świecie. Hoskonen też...