Virgil Ghita 5
Ma bardzo niepewne interwencje. A już podanie do bramkarza, gdy był bardzo daleko od bramki, w dodatku bardzo słabe to był kryminał! Na szczęście refleksem wykazał się Karol Niemczycki i naprawił koszmarny błąd kolegi. Ta sytuacja „pachniała” bramką. Lech był bliski przejęcia piłki i doprowadzenia do sytuacji sam na sam z bramkarzem. A ponieważ to była końcówka meczu, ta interwencja mogła byc zgubna w skutkach, bo nie byłoby już za wiele czasu na odrobienie strat.
Otar Kakabadze 6
Sporo udanych rajdów, prób dogrania piłki. Niestety, koledzy nie wykorzystywali jego znakomitych podań. Tym razem nie decydował się na strzały, choć kilka razy znajdował się w dogodnej ku temu sytuacji. Taki gol, jak w meczu z Rakowem, z zeszłego sezonu, nie zdarza się jednak dość często.
Takuto Oshima 5
Pracuś – tak najlepiej scharakteryzować jego grę. Musiał mocno się naharować, by w środkowej strefie można było mówić o równowadze sił. To piłkarz, który rzadko traci piłkę, gra bardzo odpowiedzialnie. Musiał skoncentrować się na zdaniach defensywnych, stąd brakowało jego ofensywnych akcji.
Karol Knap 5
Wciąż zdobywa doświadczenie. Zajął się mrówczą pracą dla zespołu. Niby niewidoczny, a swoje robi. Miał żółtą kartkę więc trener Zieliński chyba uznał, że dalsze przebywanie na boisku mogło być dla niego groźne. Dlatego zdjął go w przerwie meczu.
