
Paweł Jaroszyński 4
Za mało zrobił. Od piłkarza z przeszłością w Serie A oczekujemy więcej. Za dużo niedokładności, za mało wygranych pojedynków. Tak jak mało widoczne było prawe wahadło Cracovii, tak i tez lewe nie rzucało na kolana.

Jakub Myszor 6
Jeden z niewielu, do którego nie można mieć żadnych pretensji. Zdobył pięknego gola po strzale z woleja z 17 metrów. Mógł jeszcze drugi raz wpisać się na listę strzelców, ale przegrał z Abramowiczem. Często był przy piłce, starał się napędzać ataki zespołu. W drugiej połowie ustąpił miejsca Rakoczemu.

Patryk Makuch 4
Był pod presją, bo kibice w Legnicy przyzwyczaili się do jego dobrej postawy. W końcu dla Miedzi zdobył 14 goli w ubiegłym sezonie. Teraz przeszedł obok gry, nie miał ani jednej sytuacji do zdobycia gola. Patrząc na tak grającego Makucha w Legnicy pewnie nie żałują, że go stracili. Ale potencjalnie może znacznie więcej, tyle, że tego nie pokazał na boisku.

Benjamin Kallman 5
Nękał jak tylko mógł obronę gospodarzy. Miał sytuację sam na sam z bramkarzem, ale został w ostatniej chwili powstrzymany przez obrońcę. Nie zrobił wiele, ale i tak po Myszorze był najgroźniejszym zawodnikiem „Pasów”.