To nie był zwykły mecz, to było prawdziwe szaleństwo. Dziewięć bramek, cztery rzuty karne i jeszcze kilka innych sytuacji. Na koniec sezonu piłkarze Wisły Kraków i Miedzi Legnica zaserwowali kibicom mecz, który będzie zapamiętany na długo. Odrzucając jednak na bok emocje, nie można zapominać, że tak duża liczba bramek była też efektem prostych błędów, niefrasobliwości w grze w obronnej. To musi znaleźć odbicie przy ocenach zawodników.
Oto piłkarze Wisły Kraków, którzy mogą odejść z Reymonta lad...