

MATUESZ LIS 5
Puścił pięć bramek, ale tak po prawdzie to na karuzelę wrzucili go przede wszystkim partnerzy z obrony, którzy dopuszczali piłkarzy Miedzi do kolejnych sytuacji podbramkowych. Jeśli szukać winnych porażki Wisły, to jej bramkarza po tym meczu nie ustawimy w pierwszym szeregu. Tym bardziej, że obronił nawet jednego z karnych.

KAMIL WOJTKOWSKI 3
Eksperyment się nie powiódł. Napiszemy krótko – boczna obrona to nie jest pozycja dla Wojtkowskiego. Jeśli miał w tym meczu lepsze momenty, to dopiero gdy po wejściu na boisko Łukasza Burligi został przesunięty do pomocy.

LUKAS KLEMENZ 2
To nie był dzień środkowych obrońców Wisły. Bałagan pod bramką „Białej Gwiazdy” był stanowczo zbyt często, a stracone gole w znacznym stopniu obciążają stoperów.