Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od niemal półtora wieku ratują małych pacjentów. Szpital Dziecięcy im. św. Ludwika obchodzi 145. urodziny

Patrycja Dziadosz
Patrycja Dziadosz
Z okazji 145. rocznicy Szpitala Dziecięcego im. św Ludwika przygotowaliśmy podróż w czasie jak placówka zmieniła się na przestrzeni lat. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.
Z okazji 145. rocznicy Szpitala Dziecięcego im. św Ludwika przygotowaliśmy podróż w czasie jak placówka zmieniła się na przestrzeni lat. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE. Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy im. św. Ludwika w Krakowie
Jeden najstarszych w Polsce, a zarazem w Europie szpitali dziecięcych – Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy im. św. Ludwika w Krakowie świętuje swoje 145. urodziny. Jak podkreślają przedstawiciele placówki szpital od blisko półtora wieku realizuje jednakowo brzmiącą misję: „Walczymy o życie, zdrowie i uśmiech dziecka”.

Najpierw Maciej Leon Jakubowski musiał oddzielić choroby dziecięce od kobiecych. W ten sposób w Polsce powstała pediatria jako nauka. Potem wszechstronnie utalentowany i inteligentny doktor rozpoczął starania o pieniądze na założenie pierwszego w Polsce szpitala dziecięcego. Nikt nie wierzył w tę ideę, ale profesor Jakubowski przytarł sceptykom nosa.

Był nie tylko świetnym lekarzem, ale okazał się także niezłym przedsiębiorcą. Udało mu się zgromadzić wokół siebie znakomitych fundatorów i w końcu 1 maja 1876 r nastąpiło uroczyste otwarcie szpitala, składającego się z pawilonu na 72 łóżka. Jego bramy stanęły wówczas otworem dla najbardziej potrzebujących pomocy lekarskiej dzieci proletariatu i gminu.

Z okazji 145. rocznicy Szpitala Dziecięcego im. św Ludwika, przygotowaliśmy podróż w czasie jak placówka zmieniła się na przestrzeni lat. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

Od 145 lat ratują małych pacjentów

Pacjentów nie brakowało. Gruźlica, błonica, płonica, ospa dziesiątkowała małych krakowian. Dzieci potrzebowały fachowej opieki, szybkiego leczenia. Lekarze mieszkali na terenie szpitala. Jeśli gdziekolwiek się udawali, zostawiali kartkę z adresem. W razie potrzeby dorożka natychmiast goniła po doktora. Szpital od początku istnienia przyjmował pacjentów na okrągło. Nikomu przez 145 lat funkcjonowania nie odmówiono tu pomocy. Na przestrzeni lat, mimo różnych przekształceń i reorganizacji, przykładał coraz większą wagę do jakości usług i wysokich kompetencji personelu,

- Najbardziej jestem dumny z zespołu i jego zaangażowania, bez którego nie byłoby szpitala – mówi nam dyrektor szpitala Stanisław Stępniewski.

I dodaje, że misją szpitala jest nie tylko pomoc w powrocie do zdrowia małych pacjentów, ale stworzenie takich warunków, w których leczenie dla dzieci będzie jak najmniej obciążające psychicznie.

- Każdy kontakt dziecka ze szpitalem to jest trauma. Żeby to złagodzić i wypełnić czas, który nie jest wykorzystywany na leczenie i diagnostykę, organizujemy spotkania, robimy zajęcia dogoterapii itd. Staramy się zapełnić dzieciom czas, dajemy szansę, aby były w kontakcie ze sztuką, z naturą, z jedzeniem, z normalnym życiem – podkreśla dyrektor.

Obecnie szpital jest nowoczesną placówką skupiającą wielu wysokiej klasy specjalistów różnych dziedzin, co pozwala na kompleksowe zajmowanie się trudnymi diagnostycznie przypadkami z zakresu neurologii, psychiatrii, reumatologii, pulmonologii, alergologii, gastrologii, endokrynologii, a także ogólnej pediatrii.

Ponad 8 tys. hospitalizacji rocznie

Obecnie w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym im. św. Ludwika pracuje około 600 osób. Rocznie hospitalizowanych jest tu ponad 8 tys. małych pacjentów.

Jednym z najdłużej pracujących lekarzy w szpitalu jest pediatra dr Zofia Szymanowska.

- Ze szpitalem na Strzeleckiej związałam całe moje życie zawodowe, pracuje tutaj ponad 40 lat. Tutaj zdobywałam doświadczenie i pediatryczną wiedzę. Warunki pracy w starym, zatęchłym budynku nie były zachęcające. Łóżeczka dla dzieci pamiętały czasy II wojny światowej, stare sanitariaty, przestarzała aparatura diagnostyczna, ręcznie prowadzona dokumentacja medyczna - to była smutna codzienność. Prawdziwy, rewolucyjny wręcz okres nastąpił, kiedy dyrektorem szpitala został Stanisław Stępniewski – mówi dr Szymanowska.

I dodaje, że obejmując stanowisko obecny dyrektor, nie miał łatwego zadania.

- Byłam świadkiem nie tylko rozbudowy, samego budynku, ale i zmiany tego — co można nazwać duszą. Reorganizacja, modernizacja, budowa nowego budynku, cyfryzacja, organizacja nowych specjalistycznych oddziałów, zakup nowoczesnego sprzętu diagnostycznego - to wszystko sprawiło, że pracujemy teraz wszyscy w placówce medycznej na miarę XXI wieku. Placówce, w której lekarze mają duży komfort pracy a pacjenci pełną, wielospecjalistyczną opiekę i skuteczne leczenie.

Dyrektor Stępniewski przy okazji jubileuszu podkreśla jednak, że o ile ważna jest historia, to równie istotne jest to, co dopiero przed jego placówką.

- Jesteśmy w tracie budowy pawilonu do rehabilitacji dziennej w Radziszowie, którego otwarcie planujemy równo za rok. Chcemy wyposażyć go w najnowocześniejszy sprzęt, który będzie służył małym pacjentów. W planach mamy również rozwój psychiatrii dziecięcej, bo zdajemy sobie sprawę jak bardzo potrzebna jest to aktualnie dziedzina medycyny - wyjaśnia.

Wszystkich Świętych czy Święto Zmarłych? Wyjaśniamy różnicę

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska