Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oficjalnie: Małgorzata Kidawa-Błońska zrezygnowała ze startu w wyborach prezydenckich [WIDEO]

Jakub Oworuszko
Jakub Oworuszko
Adam Jankowski/ Polska Press
Małgorzata Kidawa-Błońska zrezygnowała ze startu w wyborach prezydenckich. W piątek o godz. 10 odbędzie się posiedzenie zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej. Partia ma wybrać nowego kandydata, ma nim zostać prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Sprawa jest szeroko komentowana.

Mimo że politycy Koalicji Obywatelskiej przez ostatnie tygodnie zapewniali, że nie rozważają zmiany kandydata na prezydenta, w piątek rano Małgorzata Kidawa-Błońska poinformowała, że rezygnuje ze startu w wyborach.

Komentatorzy zwracają uwagę, że Kidawa-Błońska wystąpiła sama na konferencji prasowej, nie towarzyszyli jej partyjni koledzy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że była to decyzja samej kandydatki.

Dlaczego Małgorzata Kidawa-Błońska zrezygnowała? - Wiem, że ponoszę odpowiedzialność za to, co się wydarzyło, bo spadki sondażowe zostały spowodowane tym, że Polacy nie wiedzieli, czy biorę udział w tych wyborach, czy nie, ale dla mnie najważniejsze było ich zdrowie, bezpieczeństwo i to, żeby Polska ciągle była krajem demokratycznym, w sercu Europy, krajem europejskim - podkreślała Kidawa-Błońska.

Ostatnie sondaże pokazywały, że poparcie dla kandydatki KO spadło poniżej 5 proc.

Politycy KO i sama Kidawa-Błońska przekonuje, że mimo rezygnacji i tak odniosła ogromny sukces. - Gdyby nie mój mocny głos i mówienie o bojkocie, te wybory w maju pewnie by się odbyły, a tak zauważono to, ludzie zaczęli o tym mówić, Kaczyński się zatrzymał, Senat i samorządowcy spowodowali, że mamy szanse na wolne i demokratyczne wybory. Mam nadzieję, że Polacy w takich wyborach wezmą udział - oceniła.

- Zawsze będę mówiła prawdę, nie licząc się z konsekwencjami, które mnie dotyczą, bo polityk musi być odważny. Musi myśleć o ludziach i mieć odwagę mówić nawet najtrudniejsze rzeczy - podsumowała.

Od czwartku media informowały, że Kidawa-Błońska ma zrezygnować z wyścigu o fotel prezydenta. Potwierdzały to też piątkowe wypowiedzi polityków PO.

- Platforma Obywatelska postawi w wyborach prezydenckich na Rafała Trzaskowskiego. Nie mam żadnych wątpliwości. To jest bardzo naturalny wybór - mówił w TVN24 prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, który przegrał z Kidawą-Błońską prawybory prezydenckie w PO. - Wybór w grudniu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej obciąża tych wszystkich, którzy wtedy podjęli taką decyzję. Teraz całe szczęście, że z tych złych decyzji potrafią się wycofać - podkreślił. - W polityce jest jak w sporcie. Zakładam, że Rafał Trzaskowski jest w stanie w tej chwili swoimi kompetencjami, świeżością, tym że odpowiada jego profil temu, jakie są oczekiwania wyborców, wygrać te wybory - mówił.

- Mamy przed sobą decyzję, czy (Kidawa-Błońska) chce kandydować w nowych wyborach czy nie - przyznał w radiu RMF Sławomir Neumann z PO. - Nikt nie będzie zastępował Małgorzaty Kidawy-Błońskiej wbrew jej woli. Małgorzata Kidawa-Błońska jest kandydatką PO. Tylko od jej osobistej decyzji zależy to, czy będzie chciała brać udział w nowych wyborach czy też nie - przekonywał.

- Wybory, które miały się odbyć 10 maja, się nie odbyły. Nie odbyły się dzięki determinacji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. To ona pierwsza miała odwagę powiedzieć, że wybory w takim czasie (...), przeprowadzane w taki sposób, jak chciał Jacek Sasin - są zwykłym oszustwem wyborczym - podkreślał Neumann.

Nie wszyscy w PO uważają, że partia powinna mieć nowego kandydata na prezydenta. - Jest taki fragment Ewangelii wg św. Mateusza, w którym są słowa „nie rzucajcie pereł przed wieprze”. Jestem głęboko przekonana, że polska polityka, polscy politycy, także komentatorzy, chyba nie są gotowi na Małgorzatę Kidawę-Błońską. Nie jesteśmy gotowi na polityka zupełnie uczciwego, który nie kalkuluje, nie kombinuje, tylko po prostu mówi jak jest - oceniła w TOK FM Izabela Leszczyna, posłanka Koalicji Obywatelskiej.

Decyzja PO i Kidawy-Błońskiej jest szeroko komentowana. Politycy PiS zwracają uwagę, że partyjni koledzy źle potraktowali byłą już kandydatkę.

"Szef partii, szef sztabu i sztabowcy. Na co dzień chamscy dla politycznych przeciwników nie biorą żadnej odpowiedzialności za to co mówią. Dziś schowali się. Nie mieli honoru by stanąć na konferencji prasowej swojej kandydatki i wziąć odpowiedzialność za decyzje. Tchórze" - ocenił Paweł Szefernaker, wiceszef MSWiA.

"To jest wstyd i hańba dla mężczyzn z PO. Tam już chyba nie ma mężczyzn. Gdzie jest Arłukowicz, Szłapka z zakasanymi rękawami koszuli i w dżinsach? Mieli być gotowi do boju, a pierwsi pouciekali? Wstyd. A Małgorzacie Kidawie-Błońskiej współczuję szczerze, została sama" - napisał na Twitterze poseł PiS Przemysław Czarnek.

- De facto nie ma specjalnej różnicy między kandydatami Platformy, czy to będzie Sikorski czy Trzaskowski czy Budka czy Schetyna czy którykolwiek inny - ocenił w TVN24 Radosław Fogiel z PiS. - Formacja ta ma pewien określony sposób myślenia, działania, który w zależności od kandydata może być nieco niuansowany, ale jednak zasadnicze są wszystkie postulaty, obrona podwyższenia wieku emerytalnego chociażby – tłumaczył.

- Do wyborów mamy jeszcze spory okres. Marszałek Kidawa-Błońska miała teraz faktycznie spadek sondaży, ja nie wykluczam, że te sondaże wróciłyby do poziomu sprzed kilku tygodni, więc dziwi mnie trochę ten ruch Platformy Obywatelskiej, ale to pokazuje też intencje, które dotyczyły przekładania terminu wyborów. Nie mówiąc już o tym, że Rafał Trzaskowski po raz kolejny nie dotrzymałby słowa. Jeszcze niedawno wspominał, że nigdzie się nie wybiera – stwierdził rzecznik rządu Piotr Müller w „Salonie politycznym” radiowej Trójki.

Do ewentualnego startu Rafała Trzaskowskiego odniósł się w Radiu Plus Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta. - Nie zauważyłem w czasie jego kadencji jakichś specjalnych sukcesów, ale też jakichś specjalnych porażek. Jeżeli ktoś chce rzeczywiście związać się z miastem i myślał o tym na poważnie zostając prezydentem, to powinien dalej myśleć o tym na poważnie i temu miastu służyć. Tym bardziej, że jeżeli zrezygnuje, to czeka nas pisowski komisarz czy czeka Warszawę, który może się tutaj zagnieździć na dobrych parę lat - zauważył Hołownia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska