Na terenie obu spiekalni było łącznie aż 108 budynków
W krakowskiej hucie działały kiedyś dwie spiekalnie, czyli zakłady, w których produkowany był spiek dla wielkich pieców. Pierwsza rozpoczęła pracę w 1954 r. i została wyłączona na przełomie lat 1990/91. Ta druga - uruchomiona w grudniu 1966 roku przestała pracować w czerwcu 2012 r. Te zakłady były odpowiedzialne za największą część emisji pyłowych z krakowskiej huty. Na terenie obu spiekalni było łącznie aż 108 budynków, 115 przenośników taśmowych, 4 elektrofiltry i 5 mostów przeładunkowych.
- Cała infrastruktura spiekalni jest sukcesywnie rozbierana w ramach wieloletniego projektu porządkowania nieużywanych obiektów i instalacji w krakowskim oddziale. Odzyskany w ten sposób olbrzymi teren o powierzchni ponad 30 ha będzie można wykorzystać na inną działalność gospodarczą - tłumaczy Adam Parzoch, dyrektor Transformacji Biznesu w ArcelorMittal Poland.
Precyzyjne prace ponad 150-tonowej koparki
Prace rozbiórkowe w ramach drugiego etapu tego projektu rozpoczęły się we wrześniu 2024 r. i zakończą jesienią tego roku. W tym czasie firma planuje odzyskać ponad 22 000 ton złomu, który zostanie poddany recyklingowi w dąbrowskiej stalowni. Będzie to złom pochodzący m.in. z trzech suwnic, czyli mostów przeładunkowych zlokalizowanych tuż przy ul. Igołomskiej.
Suwnice wysokie na ok. 40 metrów i przemieszczające się na jezdniach o długości ponad 300 metrów były wyburzane pojedynczo przy użyciu ciężkiego sprzętu. – Przy rozbiórce suwnic pracowało 6 osób ze specjalistycznej firmy zajmującej się demontażami oraz dwóch pracowników naszej krakowskiej huty. Na terenie dawnej spiekalni pracował także ciężki sprzęt, w tym koparki. Największa z nich ważyła 150 ton - podkreśla Adam Kućmierczyk, kierownik projektu demontażu obiektów spiekalni w ArcelorMittal Poland. – Na czas rozbiórki cały teren ogrodziliśmy i odpowiednio zabezpieczyliśmy. Nad bezpieczeństwem czuwają zespoły BHP: zarówno nasz, jak i wykonawcy – dodaje.
Prace rozbiórkowe w krakowskiej hucie prowadzi doświadczona firma Mrozek Polska, która cztery lata temu wyburzała „Grubą Bertę”.
- Projekt demontażu mostów przeładunkowych wymagał niekonwencjonalnych rozwiązań, dużej precyzji i doboru odpowiedniej technologii, bo suwnice znajdowały się w bezpośrednim sąsiedztwie ruchliwej ulicy i czynnego torowiska tramwajowego – podkreśla Grzegorz Koenig, kierownik budowy z firmy Mrozek Polska. – Dzięki naszemu doświadczeniu i sprawnej współpracy z zespołem ArcelorMittal Poland te olbrzymie konstrukcje rozebraliśmy bardzo sprawnie. Po uporządkowaniu terenu przejdziemy do wyburzeń kolejnych, mniejszych obiektów – dodaje.
Wielkie zmiany i innowacyjne plany
W ArcelorMittal Poland w Krakowie obecnie pracują wyłącznie instalacje przetwarzające stal – najnowocześniejsza w Europie walcownia gorąca blach, a także walcownia zimna z liniami cynkowania i malowania blach.
- Krakowska huta w ostatnich latach przeszła szereg przemian – wyłączyliśmy część surowcową, czyli wielki piec i stalownię, a w ubiegłym roku także koksownię, co wiąże się ze znaczącym ograniczeniem wpływu naszej działalności na środowisko – zaznacza Wojciech Koszuta, prezes i dyrektor generalny ArcelorMittal Poland. – Konsekwentnie inwestujemy teraz w część przetwórczą i w czyste technologie. W wyżarzalni, w walcowni zimnej kosztem 52 mln zł uruchomiliśmy piece wodorowe, a niedługo na terenie krakowskiej huty powstanie zakład produkcji wodoru. Od początku naszej działalności w Polsce inwestycje w krakowskie walcownie pochłonęły już prawie 2,5 mld zł – podsumowuje prezes Koszuta.