Olkusz. Nie wiadomo, czy będą pieniądze na nowe autobusy, a stare się psują

Zapowiadana wymiana autobusów miejskich jeżdżących po powiecie olkuskim stanęła pod znakiem zapytania. Dofinansowanie, na które jest jeszcze szansa z Urzędu Marszałkowskiego, okazało się o prawie 5 mln zł mniejsze niż przypuszczano. Teraz to gminy będą zmuszone wyłożyć brakującą kwotę. Inaczej komunikacja miejska zatrzyma się w miejscu zamiast się rozwijać.

Autobusy w ogniu

Zmiany w olkuskiej komunikacji są konieczne. Autobusy są stare i coraz częściej dochodzi w nich do awarii.

Tydzień temu, 14 października na drodze krajowej nr 94 w Jerzmanowicach doszczętnie spłonął autobus, który kursuje najczęściej na trasie linii 475 relacji Bogucin Mały - Olkusz oraz w razie potrzeby na innych liniach. W momencie pożaru był na jeździe testowej. Kierowca zdążył uciec.

Podobne zdarzenie miało miejsce 22 września w Osieku. Kierowca wtedy zauważył dym wydobywający się z komory silnika. Pasażerom nic się nie stało, bo zdążyli wyjść. Gdy strażacy przyjechali na miejsce autobus był cały był w ogniu. Ugasili pożar, jednak z pojazdu pozostały tylko zgliszcza.

- Autobusy są stare, zniszczone. Aż strach nimi jeździć po tych wydarzeniach - przyznaje Adam Wrona, posażer z Olkusza.

Dodatkowe przeglądy

Związek Komunalny Gmin „Komunikacja Międzygminna” w Olkuszu nie posiada własnego taboru. Autobusy są własnością kilku operatorów, z którymi ZKG „KM” ma podpisane umowy. Większość pojazdów pochodzi z lat 2000-2006.

Autobusy, które spłonęły, to solarisy z 2003 r. Są własnością firmy Natan. - One nie są stare. Ich wiek liczy się inaczej niż wiek auta. Konstrukcja autobusu jest bardziej wytrzymała, przewidziana na dłuższy okres eksploatacji - wyjaśnia Bogdan Głogowski, szef firmy Natan. Przyznaje jednak, że dwa takie same pożary pod rząd, to dziwny zbieg okoliczności.

Fachowcy nie potrafią określić przyczyny pożarów. Prawdopodobnie obydwa zaczęły się w komorze silnika. Prawdopodobnie było to zwarcie instalacji elektrycznej. - Przeglądy są robione regularnie, nie da się bez tego jeździć - zaznacza Bogdan Głogowski. - Dzwoniliśmy do fabryki Solarisa, ale nie potrafili powiedzieć, co mogło być nie tak. Zalecili dodatkowe przeglądy instalacji - dodaje szef firmy Natan.

Około 5,5 mln mniej

Jednak ani pasażerowie, ani urzędnicy nie mają wątpliwości, że czas wymienić tabor na nowszy. - Jeśli kupilibyśmy nowe autobusy, od początku wiedzielibyśmy, jakim taborem dysponujemy. Byłyby to pojazdy nowe, na gwarancji, więc znacznie pewniejsze - uważa Michał Latos z olkuskiego urzędu. Dlatego gmina pokładała ogromne nadzieje w dofinansowaniu, kóre miało wynieść 19 mln zł. Za te pieniądze udałoby się nie tylko wymienić autobusy, ale też kupić elektroniczne tablice i dystrybutory biletów.

Tymczasem proponowana dotacja to ok. 14,5 mln, pod warunkiem, że ok. 5,5 mln wyłożą gminy wchodzące w skład ZKG „KM”: Olkusz, Klucze, Bolesław i miasto Bukowno. W środę, 18 października w Urzędzie Miasta i Gminy w Olkuszu odbyło się posiedzenie Komisji Rozwoju, na którym radni wstępnie zgodzili się na zabezpieczenie brakujących pieniędzy w budżecie.

W piątek, 20 października swoją opinię w tej sprawie wyrazi Komisja Budżetowa. Jeśli ta ocena będzie pozytywna, Związek Komunalny Gmin „Komunikacja Międzygminna” otrzyma oficjalne stanowisko gminy Olkusz wyrażające poparcie dla projektu.

Konieczne wyliczenia

Pozyskanie dofinansowania możliwe będzie oczywiście za zgodą wszystkich gmin tworzących ZKG „KM”. One także wstępnie są za.

- Radni nie mówią nie, ale potrzebują więcej szczegółów, żeby podjąć ostateczną decyzję, m.in. konkretnych wyliczeń od Związku, jakiego rzędu kwoty trzeba by było dopłacić - mówi Marcin Cockiewicz, sekretarz Bukowna.