Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olkusz: pożar w składzie budowlanym

Małgorzata Gleń
Strażacy z olbrzymim ogniem buchającym ze składu budowlanego zmagali się kilka godzin. Cała akcja trwała pół doby
Strażacy z olbrzymim ogniem buchającym ze składu budowlanego zmagali się kilka godzin. Cała akcja trwała pół doby Małgorzata Gleń
Strażacy z pożarem magazynu budowlanego przy skrzyżowaniu al. 1000-lecia i drogi krajowej nr 94 w Olkuszu walczyli 12 godzin. To największy z pożarów ostatnich lat na terenie powiatu olkuskiego. Magazyn spłonął doszczętnie.

Palić zaczęło się w poniedziałek około godziny 19. Strażacy pierwsze zawiadomienie dostali o 19.17. Potem zgłoszeń było jeszcze kilka. Dzwonili kierowcy przejeżdżający obok. Choć strażacy dotarli na miejsce błyskawicznie, bo siedzibę olkuskiej straży od miejsca zdarzenia dzieli zaledwie kilkaset metrów, ogień był już nie do opanowania.

- Pożar był bardzo intensywny. Materiały, z których wykonany był budynek, i to, co było w środku, to materiały łatwopalne - wyjaśnia Dariusz Wilk, komendant olkuskiej straży pożarnej.

Zobacz także: Olkusz: ta ulica jest nie dla pieszych?

Na szczęście ogień pojawił się już po zamknięciu magazynu. W środku nie było ludzi. Gaszenie utrudniały wybuchy chemikaliów. Co chwilę powietrze rozdzierały świsty wybuchających puszek z farbami i lakierami, butelek z rozpuszczalnikami i produktów w aerozolach. Nad miastem unosiła się ogromna czarna chmura dławiącego dymu. Przez godzinę zamknięta była droga krajowa nr 94, a kilka godzin al. 1000-lecia. Do akcji gaśniczej trzeba było wykorzystać również hydranty znajdujące się po przeciwnych stronach ulic.

Właściciele składu przez kilka godzin stali bezradnie i obserwowali, jak ogień zabiera dorobek ich życia. Przyznają, że to kilkaset tysięcy złotych strat. Skład handlował także butlami gazowymi. Na szczęście zdołano je w porę wynieść.

Zobacz także: Olkusz: ta ulica jest nie dla pieszych?

- To było piekło - twierdzi Mirosław Sęk, kierowca z Olkusza, który jako jeden z pierwszych dzwonił na straż pożarną. - Dobrze, że pomyślano o usunięciu tych butli, bo mogłoby skoczyć się tragicznie.

W akcji brało udział 78 druhów

Z pożarem walczyło 19 jednostek z terenu całego powiatu olkuskiego, a to stanowi liczbę 78 strażaków. Dziewięć załóg to byli zawodowcy z Państwowej Straży Pożarnej w Olkuszu i Wolbromiu, reszta to ochotnicy. To był największy z pożarów budynków, jakie miały miejsce w powiecie w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat.

Udało się uratować okoliczne budynki i specjalistyczne maszyny budowlane, dźwigi i spychacze, które stały na placu tuż przy składzie.

Z wcześniejszych pożarów groźniej było tylko w Kluczach, gdy paliła się papiernia.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska