Strażnicy miejscy sygnał otrzymali ok. godz. 7.30 rano. Choć brzmiało to niewiarygodnie udali się na miejsce. - Osoba, która przekazała funkcjonariuszom informację, nie podała dokładnej lokalizacji i numeru budynku. Wiedzieli tylko, że chodzi o os. Kościuszkowskie - relacjonuje Marcin Warszawski ze straży miejskiej. Dwuosobowy patrol szukał więc na osiedlu budynków, które są obecnie w remoncie. Na jednym z nich, na wysokości ok. 30 metrów dostrzegli kobietę, która była nieprzytomna i częściowo zwisała z metalowej konstrukcji znajdującej się na 10 piętrze.
Jeden ze strażników pozostał pod blokiem, drugi udał się do mieszkania, z którego mógł dostać się na konstrukcję rusztowania. - Po kilku minutach na miejscu pojawiła się straż pożarna z podnośnikiem, za pomocą którego sprowadzili kobietę na ziemię - mówi Marcin Warszawski.
Kobieta została przekazana załodze pogotowia ratunkowego, a sprawą zajęła się policja. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób kobieta znalazła się na konstrukcji na takiej wysokości i jak długo tam leżała. Z relacji świadków wynika, że prawdopodobnie była nietrzeźwa.