Osiedlowy agresor z Oświęcimia złamał prokuratorskie zakazy. Trafił do aresztu na trzy miesiące

W połowie lipca br. policjanci z Wydziału Kryminalnego wszczęli postępowanie w sprawie 55-letniego mieszkańca Oświęcimia.

- Z relacji pokrzywdzonych wynikało, że mężczyzna wchodził do sklepów, a następnie usiłował dokonać kradzieży. Kiedy jednak ekspedientki kradzież zauważyły zaczynał im grozić. Na podstawie zebranych dowodów mężczyźnie przedstawiono pięć zarzutów gróźb karalnych oraz zarzut znieważenia policjantów, którzy wobec niego interweniowali - informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Prokurator zastosował wtedy wobec podejrzanego środki zapobiegawcze w postaci zakazu zbliżania oraz kontaktowania z pokrzywdzonymi ekspedientkami. Okazało się, że 55-latek nie zmienił swojego zachowania, naruszając prokuratorskie zakazy.

W środę, 31 lipca mężczyzna został ponownie zatrzymany i trafił do pomieszczeń dla zatrzymanych oświęcimskiej komendy Policji. W czwartek, 1 sierpnia przed południem policjanci doprowadzili go do Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu.

- Nadzorujący dochodzenie prokurator, mając na względzie przeciwdziałanie kolejnym aktom agresji ze strony 55-latka, wystąpił do Sądu Rejonowego w Oświęcimiu z wnioskiem o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci aresztu tymczasowego. Sędzia przychylił się do wniosku prokuratora - dodaje policjantka.

W czwartek po południu agresor trafił na trzy miesiące do jednego z aresztów śledczych, gdzie będzie oczekiwał na sprawy sądowe.