Oświęcim. Na nowy stadion sportowcy muszą zaczekać. Starostwo oświęcimskie rozpoczęło szukanie nowego wykonawcy obiektu

Budowa nowego kompleksu na miejscu dawnego obiektu sportowego przy Powiatowym Zespole nr 2 Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego i Technicznych w Oświęcimiu rozpoczęła się na wiosnę 2021 roku. Inwestycja objęła budowę infrastruktury lekkoatletycznej z bieżnią o długości 400 m z nawierzchnią syntetyczną, rzutni do pchnięcia kulą, skoczni w dal i wzwyż oraz boiska do piłki nożnej o wymiarach 100 na 64 m ze sztuczną nawierzchnią, boisk do siatkówki plażowej, trybuny na 600 miejsc, zaplecza z szatniami dla zawodników, trenerów i sędziów i parkingu.

Pierwotnie jego oddanie do użytku planowane było 30 czerwca br., ale już kilka miesięcy wcześniej stało się to nieaktualne.

- Wykonawca zwrócił się do nas o przedłużenie terminu, tłumacząc problemy z ich dotrzymaniem rosnącymi kosztami realizacji oraz brakami pracowników w związku z tym, że ukraińska część załogi po wybuchu wojny, zdecydowała się wrócić do kraju - tłumaczył Paweł Kobielusz, wicestarosta oświęcimski.

Jak dodaje, starostwo, było gotowe na renegocjację kontraktu i przesunięcie oddania stadionu na 30 września br. Gdy okazało się jednak, że wykonawca, nie wywiązuje z ustaleń, zrezygnowało z jego usług. - Przeprowadziliśmy inwentaryzację wykonanych dotychczas robót i przystąpiliśmy do przygotowania nowego przetargu na wyłonienie firmy, która dokończy to zadanie - mówi wicestarosta.

We wrześniu okaże się, czy udało się go wyłonić. Wygląda na to, że inwestycja będzie droższa niż to planowano. Tak czy inaczej w tym roku stadion nie powstanie. - Prace związane z położeniem tartanu czy sztucznej nawierzchni boiska trudno prowadzić w zimie. Także kolejny termin to będzie wiosna przyszłego roku - dodaje Paweł Kobielusz.

Zawiedzeni są sportowcy. W PZ nr 2 jest 11 klas sportowych, w tym hokejowe, pływackie, piłkarskie i siatkarskie, w których uczy się i trenuje ponad 200 młodych ludzi. - Faktycznie na otwarcie stadionu czekają wszyscy, czyli ok. 1300 - zaznacza Jacek Stoch, dyrektor powiatowej "dwójki".

Najbardziej na otwarcie stadionu w tym roku liczyli młodzi piłkarze z MKS SMS Oświęcim. - Pod tym kątem mieliśmy już określone plany, licząc, że skończy się nasza tułaczka po okolicznych miejscowościach i jesienią będziemy mogli trenować i grać już na własnym obiekcie - mówi Krzysztof Pękala, działacz i inicjator powołania przed trzema klubu, w którym w trzech grupach trenuje ok. 60 młodych zawodników.

W starostwie podkreślają, że obiekt ma służyć nie tylko sportowcom, ale szerzej mieszkańcom całego powiatu i być jego wizytówką. O budowie stadionu z prawdziwego zdarzenia na terenie, na którym istniał kiedyś szkolny obiekt sportowy, mówiło się od ponad 20 lat. Problemem było znalezienie finansowania. W końcu to się udało i inwestycja mogła ruszyć. Jej koszt pierwotnie miał sięgać 10 mln zł, ale obecnie ta kwota będzie pewnie sporo wyższa.

FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS