Trzyosobowy patrol straży miejskiej otrzymał informację o głośnej, zakrapianej alkoholem imprezie pod chmurką przy ul. Żwirki i Wigury w Oświęcimiu. Patrol natychmiast udał się pod wskazany adres.
- Już dochodząc funkcjonariusze słyszeli głośne wołania o pomoc i odgłosy bójki - relacjonuje Piotr Ichniowski, komendant Straży Miejskiej w Oświęcimiu.
Czytaj także:**PWSZ w Oświęcimiu: pensje ważniejsze od niepełnosprawnych studentów**
Za chwilę strażnicy zobaczyli scenę mrożącą krew w żyłach. Dwóch nastolatków kopało i biło pięściami leżącego na chodniku mężczyznę. Tak byli zaangażowani w to co robią, że nie zauważyli nawet nadbiegających mundurowych. Gdy strażnicy zaczęli ich odcigać od ofiary, wtedy dopiero zobaczyli, że zostali przyłapani na gorącym uczynku. Jeden z ich próbował uciekać. Szybko został jednak zatrzymany i obezwładniony.
Na miejsce przyjechała policja, wspólnie ze strażnikami przewiozła zatrzymanych, poszkodowanego i świadka całego zajścia na Komendę Policji w Oświęcimiu. Sprawcami okazali się dwaj mieszkańcy Oświęcimia. 18-letni Przemysław B. oraz 16-letni Wojciech K. Obaj byli wcześniej notowani m.in. za włamania do parkomatów, ale w tej sprawie dochodzenie jeszcze nie zostało zakończone.
Teraz w ten brutalny sposób chcieli zdobyć portfel oraz telefon komórkowy. - Te przedmioty trafiły już do właściciela - podkreśla komendant Piotr Ichniowski. - A sprawa znajdzie swój epilog w sądzie. Za bandycki napad grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Wojna kiboli w Nowej Hucie: 14 lat za kratami za śmierć nastolatka?
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy