- Żałuję, że ponowny pochówek mojej rodziny odbywa się okolicznościach żałoby narodowej. Jednak urzędnicy ostatecznie przekonali mnie, tłumacząc się wymogami sanepidu. Inaczej nigdy bym się nie zgodziła, bo w wypadku samolotu pod Smoleńskiem zginęło wielu moich przyjaciół - tłumaczy Ewa Haller i dodaje, że robi to tylko i wyłącznie przez zaostrzone przepisy.
- Zgodnie z wolą pani Haller odbędzie się tylko przeniesienie trumien, a główna uroczystość odbędzie się najprawdopodobniej 15 sierpnia - mówi Katarzyna Kwiecień, rzeczniczka prezydenta Oświęcimia Janusza Marszałka.
Pochowani zostaną Cezary Haller de Hallenburg ( zmarł w 1919 roku), jego syn Cezary Antoni (zmarł w 1971 roku w Kanadzie, pochowany w krypcie w 1972 roku), Barbara Haller de Hallenburg-Rotmanowa (zm. w 1805 r. we Włoszech).