28 maja 2013 r. policjanci zostali wezwani do jednego z banków w Krakowie i zatrzymali kilka osób usiłujących wyłudzić kredyt bankowy (52 tys. zł). Chcieli wprowadzić w błąd pracownika banku m.in. przez przedłożenie nieprawdziwego zaświadczenia o dochodach wydanego na nazwisko Haliny Sz. KObieta była jedną z zatrzymanych. Była wśród nich także Beata P. i jej kuzynka.
W trakcie przeszukania u zatrzymanych policjanci znaleźli więcej dokumentów kredytowych. Beata P. została oskarżona o 16 tego rodzaju czynów, jej mąż o 1 czyn, a pozostałe osoby o dwa lub kilka takich czynów.
Łączna wartość wyłudzonych przez Beatę P. kredytów wyniosła prawie 300 tys. zł. - Wystawiała osobom starającym się o kredyt stosowne zaświadczenia o wysokości zarobków. Składane wnioski kredytowe dotyczyły różnych celów, faktycznie środki miały służyć do dofinansowania prowadzonej działalności przez Beatę P. - mówi Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Uzyskane pieniądze z kredytów służyły do częściowej spłaty wcześniej zaciągniętych kredytów, były też wydawane na własne potrzeby.
Wszyscy oskarżeni przyznali się do winy, złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze (kary od 10 m-cy więzienia do 7 lat z warunkowym zawieszeniemna 2 lat do 8 lat, kary grzywny, solidarne naprawienie szkody wyrządzonej przestępstwem).