Apel znalazła w sieci Katarzyna Rusnak, matka 6-letniej Alicji, umierającej na zespół Battena. Natychmiast powiadomiła nowosądeckie stowarzyszenie Sursum Corda, które od lat dofinansowuje środki opatrunkowe i sprzęt medyczny dla jej córki.
- Szybko ustaliliśmy, że wskazana fundacja nie prowadzi akcji na rzec Alicji, a podane konto nie jest jej - mówi prezes Sursum Corda Marcin Kałużny. Jego słowa potwierdził w rozmowie z "Krakowską" Sebastian Szałagiewicz z Fundacji Serce dla Serca. - Nie mamy nic wspólnego z tą zbiórką pieniędzy - zapewnia Szałagiewicz.
Marcin Kałużny poprzez Facebooka zażądał, by sądeczanin usunął kontrowersyjnego posta, który wisiał w sieci dwie godziny. Mężczyzna natychmiast to zrobił. Tłumaczył, że umieścił go automatycznie, bo dostał informację od kogoś innego. Kogo? Tego nie ujawnił. Na nasze pytania w ogóle nie odpowiedział.
- To straszne, że ktoś chce zarobić na tragedii naszego dziecka - oburza się Katarzyna Rusnak. Od kilku lat widzi jak jej dziecko odchodzi z tego świata w cierpieniach. Chorzy na zespół Battena żyją nie dłużej niż 12 lat.
- Oszuści sprawiają, że ludzie stają się nieufni i mogą nie chcieć przekazywać pieniędzy dla tych, którzy faktycznie ich potrzebują - obawia się Katarzyna Rusnak.
Rzeczniczka nowosądeckiej policji sierż. sztab. Iwona Grzebyk-Dulak zapewnia, że sprawą już zajął się wydział badający przestępstwa komputerowe.
- Wygląda na to, że mogło dojść do próby oszustwa - mówi rzeczniczka. - Grozi za to do ośmiu lat więzienia.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+