
Uczestnicy 6. edycji "Sanatorium miłości" są bardzo różnorodni. Każdy z nich szuka miłości, ale każdy ma za sobą inne doświadczenia. Zobacz czego szukają w partnerze i co jest dla nich ważne w życiu.

Uczestnicy 6. edycji "Sanatorium miłości" są bardzo różnorodni. Każdy z nich szuka miłości, ale każdy ma za sobą inne doświadczenia. Zobacz czego szukają w partnerze i co jest dla nich ważne w życiu.

ELŻBIETA z Nowej Woli
„Postanowiłam zmienić moje życie na lepsze”
Elżbieta rozwiodła się z mężem 35 lat temu i od tego czasu nie zaangażowała się w żaden poważny związek. Przez całe życie ciężko pracowała, od zawsze miała żyłkę do handlu. Przez 12 lat robiła to w Stanach Zjednoczonych, do Polski wróciła dla dzieci. Obecnie jest na emeryturze, która jej trochę doskwiera: ma zbyt dużo wolnego czasu, z którym nie wie co zrobić. Mieszka w domu na wsi z kotem i psem. Jej dzieci żyją swoim życiem, więc na co dzień czuje się samotna.
Elżbieta jest energiczną i odważną kobietą – nie wyklucza, że mogłaby kiedyś skoczyć na bungee. Jej pasją jest gotowanie, ale nie pogardzi też dobrym filmem czy książką. Lubi podróżować.
Jak znalazła się w programie? Po powrocie do Polski, za namową dzieci, obejrzała „Sanatorium miłości” i tak spodobała jej się formuła show, że postanowiła zgłosić się na casting. Chciałaby poznać mężczyznę wartościowego – przede wszystkim szczerego, pomocnego i takiego, który szanuje zwierzęta.

MAŁGORZATA – Sobótka
„Chciałabym przeżyć prawdziwą miłość”
Największą pasją Małgorzaty jest gotowanie. Mimo, że pracowała wcześniej jako laborantka, od 10 lat wraz z rodziną prowadzi słynną restaurację w rodzinnej Sobótce, gdzie – jak podkreśla – serwują „najlepszego pstrąga na Śląsku”. Małgorzata przyrządza go osobiście. Kobieta odnajduje się w każdym towarzystwie i jest bardzo empatyczna, nie może przejść obojętnie obok osoby, której dzieje się krzywda. Dużą wagę przywiązuje do relacji, ma wielu znajomych i przyjaciół, utrzymuje też bliskie kontakty z rodziną.
– „Kiedy mama puściła mnie pierwszy raz na zabawę, poznałam na niej swojego pierwszego męża. Od razu się mną zauroczył” – wspomina. Niestety, szczęście nie trwało długo, dwa lata po ślubie mąż zginął tragicznie. Kobieta weszła jeszcze w jeden związek małżeński, ale ten zakończył się rozwodem.
Małgorzata czuje się młoda, uwielbia imprezować, a podczas spotkań jest duszą towarzystwa. Mówi, że jest flirciarą i pozytywną wariatką – jej znajomi przewidują, że w programie „rozwali system”. W „Sanatorium miłości” chciałaby znaleźć drugą połówkę, bo czuje się samotna. Znajomi przychodzą do niej po porady, pomoc, a ona sama nie ma do kogo udać się po wsparcie.
Małgorzata nie lubi mężczyzn nachalnych, nie toleruje chamstwa i obłudy. Ceni kulturalnych i zadbanych panów. Chciałaby, aby jej partner akceptował jej aktywności i nie ograniczał jej.