33-letni Brazylijczyk, który od 2007 roku gra w reprezentacji Portugalii (po otrzymaniu obywatelstwa tego kraju), w ekipie „Królewskich” występuje także od prawie 10 lat. Z Realem sięgnął dwa razy po mistrzostwo kraju, Puchar Króla, Superpuchar Hiszpanii, Puchar Europy oraz klubowe mistrzostwo świata i raz po Superpuchar Europy.
Według hiszpańskich mediów, chciał przedłużyć kończącą się w czerwcu umowę z madryckim klubem o dwa lata, ale ten miał mu zaproponować tylko rok występów na Santiago Bernabeu. Prawie trzykrotnie wyższa pensja od obecnej była przekonywującym argumentem dla świetnego obrońcy, by na finiszu kariery powiększyć swoją fortunę. Dlatego wybrał właśnie Hebei China Fortune.
W chińskim klubie odnowi znajomość z byłem trenerem Realu (2009-2010), Chilijczykiem Manuelem Pellegrinim, a także spotka tak znanych piłkarzy jak: Argentyńczyk Ezequiel Lavezzi (poprzednio Paris Saint-Germain), gracz Wybrzeża Kości Słoniowej Gervinho (wcześniej Roma) i Kameruńczyk Stephane M’Bia (ostatnio Trabzonspor).
Follow https://twitter.com/sportmalopolska