
Dziki z Łazienkowskiej
Obok bardzo dobrej gry w obonie, o czym pisaliśmy w tym sezonie już kilka razy, rzeczą, za którą trzeba chwalić Legię Vukovicia to przygotowanie fizyczne. Były trzy mecze z rzędu w takim samym składzie co trzy dni, później wymieniony cały zespół, by w Glasgow ponownie wrócić do "żelaznej" jedenastki. Wprawdzie w niedzielę zaszły w niej cztery zmiany, ale i tak nie było widać po piłkarzach, że mają za sobą czwartkową, bardzo wymagającą fizycznie "obronę Częstochowy" w Glasgow.

Powrót Carlitosa
Carlos Lopez do niedzielnej potyczki z Rakowem miał na koncie w tym sezonie siedem występów. Większość to wejścia z ławki w końcówkach spotkań. W siódmej kolejce wszedł na boisko w 63. minucie. Od ostatniego grania (w Grecji z Atromitosem, gdy wszedł na 13 minut) minęły 423 minuty. Natomiast ostatni raz w ekstraklasie rywalizował przez ostatnie 22 minuty starcia z Pogonią Szczecin w pierwszej kolejce!