Pielęgniarki do szpitali pilnie poszukiwane. Oświęcimski szpital przyjmie wszystkie chętne. „Kusi” je... mieszkaniami [ZDJĘCIA]

Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

FLESZ - Polskie mieszkania w ogonie Europy?

Zawód pielęgniarki, to duża odpowiedzialność i niskie wynagrodzenie

Od kilku lat widoczny jest spadek zainteresowania pielęgniarstwem. Pandemia koronawirusa tylko pogłębiła problem. Zaledwie jedna trzecia absolwentów pielęgniarstwa podjęła pracę.

- W ubiegłym roku było ok. 600 absolwentów pielęgniarstwa, po prawo wykonywania zawodu przyszło 200 osób, kilka zrzekło się prawa wykonywania zawodu

- mówi Tadeusz Wadas, przewodniczący Małopolskiej Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Krakowie. - Rezygnują, bo odpowiedzialność duża, a zarobki nie powalają. Dopóki nie będą uregulowane ustawowo kwestie wynagrodzeń, to będzie tak, jak jest. Młodzi ludzie kończą studia i nie podejmują zatrudnienia. Do tego przychodzi strach przed covid-19. Trudno się młodym ludziom dziwić. Dobrze, że dużo emerytowanych pielęgniarek pracuje, bo mielibyśmy ogromny problem - dodaje.

Jak przekonuje, 45 proc. pielęgniarek pracuje w drugim miejscu pracy, żeby mieć godziwe wynagrodzenie.

- Pracuję w trzech różnych miejscach, żeby zarobić i móc starać się o kredyt - mówi pani Kamila, pielęgniarka z Oświęcimia. - Mam 30 lat i ciągle mieszkam u rodziców, bo nie stać mnie na mieszkanie - dodaje.

Jak przekonuje Tadeusz Wadas, Oświęcim nie jest w najgorszej sytuacji z racji Małopolskiej Uczelni Państwowej im. rtm. Witolda Pileckiego, która kształci na kierunku pielęgniarstwo.

Jest nadzieja, że pielęgniarek w Oświęcimiu będzie więcej

- Ubiegłorocznych 40 absolwentów studiów I stopnia (licencjackie) znalazło zatrudnienie od razu

- mówi dr Radosław Folga, prorektor ds. Studenckich i Promocji. - Zainteresowanie pielęgniarstwem rośnie. Nabór przeszedł nasze oczekiwania. Aż 187 studentów mamy na I stopniu studiów, w tym na pierwszym roku 81 studentów i blisko stu na stopniu II – dodaje.

Oświęcimski szpital „kusi” pielęgniarki mieszkaniami

Etatem, wyższym wynagrodzeniem, podnoszeniem kwalifikacji i właśnie mieszkaniem, kusi pielęgniarki Zespół Opieki Zdrowotnej w Oświęcimiu. Przyjmie każdą ilość pielęgniarek i pielęgniarzy.

- Na start proponujemy pielęgniarce 3 200 zł brutto plus dodatki za nocne i świąteczne godziny i oczywiście te dodatki „covidowe”. Wysyłamy na szkolenia i dofinansowujemy je w 50 proc.

- informuje Magdalena Foks, p.o. zastępcy Dyrektora ds. Organizacyjno-Administracyjnych ZOZ w Oświęcimiu. - Mamy nadzieję, że oferowane mieszkania sprawią, że pielęgniarki i pielęgniarze chętnie podejmą pracę w naszym szpitalu - dodaje.

W budynku, gdzie kiedyś istniała sekcja obrotu bielizną, powstało sześć pokoi z łazienką i aneksem kuchennym na parterze, a siedem na piętrze. Jest również bogato wyposażona wspólna kuchnia.

- Starostwo Powiatowe wsparło remont budynku z przeznaczeniem na mieszkania kwotą 1 mln zł

- informuje Marcin Niedziela, starosta oświęcimski. - To są takie małe studia o dobrym standardzie. Mam nadzieję, że dzięki nim łatwiej będzie się zdecydować pielęgniarkom na pracę w oświęcimskim szpitalu - dodaje.

W pozostałych szpitalach powiatowych Małopolski zachodniej: Chrzanowie, Olkuszu i Wadowicach, oferty mieszkaniowej dla pielęgniarek nie mają, ale też kładą nacisk na szkolenia i dodatki do pensji.

- W naszym szpitalu wszystkie oddziały są zabezpieczone, ale gdyby były chętne pielęgniarki do pracy, zatrudnimy -

deklaruje Artur Baranowski, dyrektor Szpitala Powiatowego w Chrzanowie. - Do pensji podstawowej proponujemy nie tylko dodatki za pracę w weekendy czy święta, ale również dodatki za magistra, kursy specjalistyczne czy wakacje - dodaje.