Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsza praca dla górala, czyli kto może liczyć na staż

T. Mateusiak, P. Wylężek
Małgorzata Kabata-Żbik, dyrektor US w Zakopanem, ze swoim stażystą Jakubem Jonkiem
Małgorzata Kabata-Żbik, dyrektor US w Zakopanem, ze swoim stażystą Jakubem Jonkiem Paulina Wylężek
Urzędy pracy z trzech górskich powiatów Małopolski prowadzą właśnie akcję "otwartych drzwi" dla wszystkich młodych ludzi, którzy po ukończeniu zawodówki, liceum czy studiów poszukują pierwszej pracy. Szansą dla górali na znalezienie etatu mogą być staże, które obecnie na Podhalu, Spiszu, Orawie, w Pieninach czy na ziemi suskiej cieszą się ogromną popularnością wśród pracodawców.

- Chcę iść na staż - deklaruje Marek Motyka, 19-latek z Zakopanego, którego spotykamy w miejscowym urzędzie pracy. - Moim zdaniem to dla młodych dobra droga do znalezienia pracy. Jestem po maturze i zaczynam studia zaoczne. Dostanę więc staż w jakimś biurze i kto wie, może już tam zostanę. To chyba lepszy pomysł niż zatrudnienie się przy kasie w markecie czy przy robieniu gofrów?

Ostatnio wielu młodych ludzi myśli podobnie jak ten maturzysta. Tylko od początku stycznia w powiatach tatrzańskim, nowotarskim i suskim na staż udało się bowiem prawie 2 tys. osób. - Każdy z nich przez najbliższe 9-12 miesięcy będzie zbierał doświadczenia w pierwszej pracy - mówi Jan Gąsienica Walczak, dyrektor PUP w Zakopanem. - Po tym okresie albo zostanie przez stażodawcę zatrudniony (dzieje się tak w ok. 50 proc. przypadków) albo będzie musiał sam szukać sobie etatu.

Jak dodaje Walczak, w tym roku jego urząd na tę formę pomocy przeznaczy 2,8 mln złotych, które trafią zarówno do samych stażystów (otrzymują oni ok. 800 zł miesięcznie), jak i do firm czy instytucji ich zatrudniających. Dla tej drugiej grupy praca "tanich" stażystów jest tak atrakcyjna, że tylko wczoraj szukali w "pośredniaku" pod Giewontem osób chętnych na staż w biurze, kancelarii i dwóch sklepach. Co więcej, jak obiecuje Walczak, środków dla stażystów nie zabraknie. Warto więc dalej o nie pytać.

Trochę mniej pieniędzy na pomoc w znalezieniu pierwszej pracy dla młodych mają natomiast w Nowym Targu i Suchej Beskidzkiej. W obu miastach zainteresowanie stażami jest jednak równie duże. - Nie ma dnia, aby ktoś o nie nie zapytał - przyznaje Zenon Przysiężniak z PUP w Suchej Beskidzkiej. - Niestety, w tej chwili nie mamy pieniędzy na to, aby zapewnić staż nowym kandydatom. Liczymy jednak, że uda nam się jeszcze pozyskać kolejne środki - dodaje urzędnik, który od 1 stycznia wysłał na staż już 435 osób.

Tak dobry wynik był możliwy do zrealizowania, bo o miejsca dla stażystów zabiegali zarówno oni, jak i pracodawcy, którzy zgłaszali się do niego po taką pomoc. - Moim zdaniem to bardzo dobry pomysł, by wysyłać osoby bez doświadczenia zawodowego na staże - mówi Małgorzata Kabata-Żbik, naczelnik Urzędu Skarbowego w Zakopanem. - Ja sama w urzędzie zatrudniam stażystów od 6 lat. Obecnie mam 16 osób, które trafiły do nas właśnie tą drogą. Jeśli zajdzie potrzeba, chętnie przyjmę też kolejnych stażystów.

Natalia Kowalska,27-letnia pracownica US w Zakopanem

Zanim zostałaś zatrudniona w urzędzie, byłaś na stażu. Jak wspominasz ten czas i co on Ci dał?
Na stażu byłam od września 2010 roku do lutego 2011. Przyjęto mnie do działu organizacji i logistyki. Później miałam 5 miesięcy przerwy i po tym czasie zadzwoniono do mnie z US z propozycją stałej pracy. Dzięki stażowi poznałam różne działy i zobaczyłam, jak one funkcjonują. Poznałam mnóstwo osób, które okazały się bardzo miłe i pomocne.

Czy staż to same plusy?
Oj tak, staż daje bardzo wiele. Po pierwsze - miałam dobry start w życiu. Po drugie - zdo-byłam doświadczenie. I mog-łam pokazać szefostwu, jak bardzo angażuję się w pracę.
Rozmawiała Paulina Wylężek

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska