Taka decyzja "Szpili" może dziwić, bo warunki grupy KnockOut Promotions przyjął pochodzący z Dominikany Aguilera. Do tego Polak - który co prawda ma prawo przed każdym występem negocjować warunki - w styczniu przegrał z Bryantem Jenningsem, a teraz walka z byłym rywalem Tomasza Adamka byłaby świetną okazją, żeby w dobrym stylu przypomnieć o sobie nie tylko polskim fanom.
- Myślałem, że troszeczkę spokornieje w oczekiwaniach, ale trwało to tylko przez dwa dni po porażce. Potem wrócił ten stary Szpilka - tłumaczy z uśmiechem Werner. - Stał twardo na stanowisku, a z pustego to i Salomon nie naleje. Nie mam jednak pretensji - dodaje.
Na zamieszaniu na pewno nie skorzystają bogate zagraniczne grupy, a przypomnijmy, że karierę polskiego zawodnika pilnie śledzi między innymi K2 braci Kliczków. - Z Arturem, i innymi naszymi czołowymi bokserami, podpisaliśmy takie umowy, że żaden nie ma szans na rozstanie przed upływem ich terminu. Umowa Szpilki ważna jest jeszcze przez kilka lat, a poza tym są zawarte różne opcje, więc z tego może zrobić się i dziesięć lat - twierdzi.
Teraz przed"Szpilą" kolejne pół roku treningów pod okiem Fiodora Łapina, bo między linami ma pojawić się dopiero 8 listopada w Krakowie. Rywalem być może będzie Mariusz Wach, ale na razie do oficjalnych rozmów jeszcze nie doszło.
Podobnie rzecz miała się z Pawłem Kołodziejem. Niepokonany pięściarz z Krynicy-Zdroju na początku także nie przyjął oferty swoich promotorów, odwrotnie do Oli Afolabiego. Ostatecznie doszło do przetargu na walkę Kołodziej - Afolabi. Wygrała grupa K2, dla której walczy Brytyjczyk. Obóz "Harnasia" otrzyma 75 procent z 40 tysięcy dolarów. Stawką będzie miano oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej IBF. Więcej szczegółów poznamy wkrótce.
Z kolei dzisiaj gala boksu w Legionowie. Po ponad 10 latach, na polski ring wróci Albert Sosnowski, który zmierzy się z Włodzimierzem Letrem. Występ "Dragona" pilnie śledzić będzie Andrzej Wawrzyk, który z Sosnowskim zmierzy się 31 maja w Lublinie. W walce wieczoru Marcin Rekowski stoczy rewanż z Oliverem McCallem. Początek transmisji od godz. 19.30 w Polsacie Sport.
Także w sobotę słynny Władimir Kliczko stanie do walki z Aleksem Leapaiem. Relacja z Oberhausen od 21 w TVP Sport.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+