https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pigułki "dzień po" nie kupisz [WIDEO]

Maria Mazurek
Odwiedziliśmy 29 aptek w województwie w poszukiwaniu pigułki EllaOne, którą teoretycznie można kupować bez recepty.
Odwiedziliśmy 29 aptek w województwie w poszukiwaniu pigułki EllaOne, którą teoretycznie można kupować bez recepty. fot. Andrzej Banaś
O tabletki "spóźnionej antykoncepcji" kłóci się już pół Polski, tymczasem... nie można ich dostać. Przeszliśmy się po małopolskich aptekach. EllaOne nie ma, a farmaceuci pytają o recepty.

Nikt o nie nie pyta, nie ma jeszcze ustawy, proszę przynieść receptę - usłyszeli nasi reporterzy od małopolskich aptekarzy. Pytaliśmy ich o specyfik EllaOne, czyli słynną już pigułkę "po", która, zgodnie z niedawną decyzją Komisji Europejskiej, w krajach członkowskich Unii ma być sprzedawana bez recepty.

Polski resort zdrowia potwierdził, że dyrektywa w Polsce zostanie wdrożona. Teoretycznie więc każdy powinien móc nabyć bez wcześniejszej wizyty u lekarza specyfik, który przyjęty niedługo po stosunku zapobiega połączeniu się plemnika z komórką jajową, a jeżeli do tego już dojdzie - blokuje zagnieżdżenie zarodka w macicy. Innymi słowy - w przypadkach awaryjnych, gdy zawiodła antykoncepcja, zapobiega niechcianej ciąży.

W praktyce, jak stwierdziliśmy, EllaOne kupić się nie da. Przynajmniej w Małopolsce. Odwiedziliśmy w sumie 29 aptek w Krakowie, na Podhalu, Sądecczyźnie, ziemi tarnowskiej i w zachodniej części województwa. Tabletki nigdzie nie dostaliśmy.

WIDEO: Pigułki "dzień po" nie kupisz

Źródło: Maria Mazurek, Gazeta Krakowska

Nie ma tych tabletek, bo...
Argumentacja aptekarzy była bardzo różna.

- Nie sprowadzamy tych tabletek, bo nikt o nie nie pyta - usłyszeliśmy w aptekach Aronia w Tarnowie i "Dbam o Zdrowie" na placu Imbramowskim w Krakowie. Tak samo w aptece Długosza w Nowym Sączu. - Nikt o nie nie pyta, ale jeśli jest taka potrzeba, możemy zamówić z dnia na dzień - zapewniła naszą reporterkę farmaceutka.

Podobną odpowiedź usłyszeliśmy w aptece w Poroninie. - Nie ma - skwitowała pani magister, którą zadane przez naszego reportera pytanie wyraźnie zdenerwowało.

Początek rozmowy w aptece Hygieia przy ulicy Bociana w Krakowie miał identyczny przebieg. Tyle że kiedy poprosiliśmy, by tę tabletkę rzeczywiście zamówić, farmaceutka wyszła na zaplecze, a po powrocie odpowiedziała: "Tylko że jednak kierowniczka mówi, że musi pani donieść receptę, jak będzie ją pani odbierać..."

W kilku aptekach mówiono zaś, że takich tabletek nie ma, bo "jeszcze nie weszła w życie ustawa" (dyrektywa unijna obowiązuje od 7 stycznia), albo że "ministerstwo jeszcze nie wydało zgody" (ministerstwo twierdzi, że wydawanie takiej zgody nie leży w ich gestii) lub że "producent nie zmienił ulotek i nie przerejestrował leku".

W innych aptekach, jak w Tulipanie w Wojniczu lub w aptece przy kościele Salezjan w Oświęcimiu, farmaceuci utrzymywali, że nie mają jeszcze zgody kierownika apteki na sprzedaż tych tabletek bez recepty.

Zaś na przykład w aptece przy dworcu PKS w Zakopanem rozkładali ręce: - Sami do końca nie wiemy, czy możemy je sprzedawać bez recepty, czy nie...

Recepta od dentysty
W niektórych miejscach dopytywaliśmy też, czy w takim razie tabletkę możemy dostać, a receptę - donieść. - Ludzie zawsze tak mówią, a potem nigdy nie donoszą - kiwała głową farmaceutka z apteki przy ul. Szpitalnej w Krakowie.

Ta z ulicy Mikołajskiej, też w Krakowie, radziła: - Nie musi pani mieć recepty od ginekologa. Może być od stomatologa albo nawet od weterynarza.

Przy okazji wspomniała jednak, że skoro już trzeba wybrać się do lekarza, lepiej poprosić o "według niej lepszą" i "tańszą" Escapelle.
Farmaceutka z "Twojej Apteki" przy al. Jana Pawła II w Nowej Hucie też mówiła: - ElleOne już dawno nie sprzedajemy, bo kosztowała 130 zł. Escapelle kosztuje zaledwie 50.

Apel Izby Aptekarskiej
Z pytaniem, o co chodzi z zamieszaniem wokół tabletek, zadzwoniliśmy do Jerzego Jasińskiego, wiceprezesa Okręgowej Izby Aptekarskiej w Krakowie. - Nie wiem. Tabletki powinny być w sprzedaży bezreceptowej od 7 stycznia. Nie chodzę po aptekach i tego nie sprawdzam. Widocznie producent leku nie dopełnił wszystkich formalności - rzuca Jasiński.

Do producenta dodzwonić się zaś nie dało. Od początku roku jego przedstawicielem w Polsce jest firma A&D Pharma, ale wczoraj nie zastaliśmy pracownicy odpowiedzialnej za tabletki EllaOne. Poproszono nas o wysłanie maila, na który firma nie odpowiedziała.
Również Krzysztof Bąk, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia, odpowiada: - To, czy tabletki są dostępne, leży w gestii producenta leku.

Ale zaraz dodaje: - Przy ministerstwie i Rządowym Centrum Legislacyjnym został powołany zespół, który obraduje, jak tabletki EllaOne w bezpieczny sposób wprowadzić do sprzedaży bezreceptowej. Rozważamy wprowadzenie ograniczeń wiekowych.
Naczelna Izba Lekarska wydała komunikat, w którym apeluje do rządu, by tabletki EllaOne, ze względu na to, że "zaburzają gospodarkę hormonalną", nie były wydawane bez recepty.

Współpraca (alf, eve, mb, ps, rog, tm)

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 72

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Dr kate adams
Sprzedać nerkę. Uratować życie i zarabiać pieniądze.
Chce sprzedać swoją nerkę uratować życie?
Szukasz okazji do sprzedaży swoją nerkę w dobrej cenie?
Jest to okazja, aby sprzedać za 500.000 funtów.
zainteresowani dostawcy powinni skontaktować DR. Jeden KATE ADAMS
Chirurg i konsultant nefrolog
ST. SZPITAL ADAMS. Aby uzyskać więcej informacji skontaktuj się z nami
e-mail: [email protected]
D
[email protected]
Dobry dzień jest dr Tyson myśliwy z Novara Italia

Chcesz kupić nerkę lub chcesz sprzedać nerkę? Jesteś
szuka okazji, aby sprzedać swoją nerkę do ceny należnej
finansowa dół przerwy i nie wiem co robić, więc
Skontaktuj się z nami, a my oferujemy dobrą ilość dla nerek 350.000 $. Mój
Nazywam się dr Tyson Charles Hunter, frenolog w moim szpitalu. PM nami bezpośrednio e-mail poniżej.
([email protected])
Pozdrowienia.
Dr Charles Tyson myśliwym.
d
dr. ehis
Wiem, że chcesz sprzedać swoją nerkę. Jestem dr badań ankietowych dotyczących zdrowia, chirurga, a także radca badań ankietowych dotyczących zdrowia i Szpitala Specjalistycznego im. chciałbym kupić nerkę od kogoś, kto jest gotów sprzedać. tylko w przypadku jesteś zainteresowany, skontaktuj się ze mną poprzez [email protected]
?
A w Piotrkowie jeden drugiego zadźgał nożem. A w Łodzi jeden drugiemu nos odgryzł.

Słowniczek terminów:
aborcja
oddanie do adopcji
okno życia
zabicie noworodka
Z
Zdecydowanie facet
Dużo punktów a) i b), ale koncepcja bardzo mętna, jeśli jest w niej jakaś myśl przewodnia to skutecznie ją ukryłeś.

Dla przypomnienia: artykuł jest o pewnej tabletce, którą można dostać na receptę, a bez recepty ...również tylko przez Internet. I są inne tabletki tego typu.
N
Nie-kobieta
Wyobraźmy sobie takie dwie sytuacje, że już urodzone dziecko potrzebuje pilnie przeszczepu

a) nerki
b) przetoczenia krwi

bo w przeciwnym wypadku umrze. Lekarze nie mogą znaleźć odpowiedniego donora i jedyną zgodną biologicznie osobą jest matka/ojciec dziecka.
Pytanie jest takie:

a) Czy matka/ojciec tego dziecka, powinni być prawnie zobligowani do oddania nerki narażając swoje życie i zdrowie, aby dać szansę dziecku na przeżycie?

b) Czy matka/ojciec tego dziecka powinni być prawnie zobligowani do oddania krwi dziecku aby dać mu szansę na przeżycie?

Przez "prawnie zobligowani" mam na myśli poniesienie kary (w tym pozbawienia wolności) za nie oddanie nerki/krwi dziecku.

Idąc krok dalej, czy taki obowiązek oddania organu/krwi powinien być nakładany na każdego potencjalnego donora organu/krwi, a nie tylko na rodzica?
t
takze
wstydze sie je jestem polokiem
?
Fakt, drogo. Dużo drożej, niż antykoncepcja hormonalna (od 20-30zł miesięcznie), czy gumka. Ale jak się nie myśli...

Tylko please! Nie próbujcie tego refundować! Nie z moich podatków!

PS. A noworodka można legalnie i bezkarnie oddać do adopcji w szpitalu.
M
Marysia
Przedstawiam teraz punkt widzenia: Katolicy chcą również chronić życie poczęte. Zresztą nasze świeckie prawo robi to samo, tylko od późniejszego okresu ciąży. Tzw. "płód" może być spadkobiercą. ;-)
A więc stwierdzenie "mój brzuch" jest tutaj kluczem - brzuch tak, ale dziecko nie do końca. Dziecka narodzonego nie wolno zabijać i pewne grupy chcą tę ochronę rozciągnąć na czas przed porodem.

A osobiście jestem za dopuszczeniem tabletki do wolnej sprzedaży.
M
Maria Magdalena
to każdego osobista sprawa czy użyje tabletki czy nie . Katolicy na pewno nie użyją, więc odwalić się od reszty.Gdyby tylko ateiści korzystali z podziemia aborcyjnego to ginekolodzy cienko by przędli.Niech KK nie ma się co martwić o antykoncepcję ,tabletki bo ich owieczki z tego przecież nie korzystają, więc o co raban!
g
gigi
Sprawdziłam, że ta tabletka kosztuje ok.130 zł, więc nie każdego będzie na to stać.Sama nie wiem co lepsze - żeby ktoś nieodpowiedzialny wziął tę tabletkę, czy wyrzucił noworodka do śmietnika?
K
Kasia Ortodox
Ja zwykle dzień po szukam nowego EROTOMANA i tak jakoś czas LECI!!!
K
Kasia Ortodox
Pigułki "dzień po", powinny być bez recepty tylko dla PEDERASTÓW i PEDERAŚCIC!!!, wiem co PISZĘ.
S
SROL
Jesteś kłamcą i kretynem.
To wszystko kłamstwo i nie na temat.
L
LOL
UWAGA!!!!!!! Proszę wklejać gdzie się da. W nocy 18 grudnia, o godz. 0:45 koalicja rządząca próbowała zmienić Konstytucję RP. Chcieli wprowadzić zapisy, które umożliwiłyby wyprzedaż Lasów Państwowych. Na szczęście dla nas wszystkich projekt przepadł, bo ekipie Kopacz zabrakło pięciu głosów. W mediach pro-rządowych standardowe embargo informacyjne na ten temat. Lasy Państwowe, zajmujące niemal 1/4 terytorium kraju, są dobrem ogółu. Dobrem wszystkich Polaków. Obecnie obowiązujące prawo uniemożliwia przejęcie polskich lasów przez podmioty prywatne. Ekipa Platformy Obywatelskiej chciała to zmienić. Co ciekawe - sprytnie to sobie zaplanowali. Po osłoną nocy wprowadzili do porządku obrad Sejmu projekt zmiany Konstytucji. Chcieli dopisać do niej artykuł o następującej treści: "Lasy stanowiące własność Skarbu Państwa nie podlegają przekształceniom własnościowym, z wyjątkiem przypadków określonych w ustawie.". Kluczowe słowa to "z wyjątkiem przypadków określonych w ustawie". Ten "wytrych" prawny daje szeroki wachlarz możliwości. Nic bowiem nie stałoby na przeszkodzie, aby ekipa PO-PSL uchwaliła ustawę, w której umożliwiłaby wyprzedaż Lasów w ręce prywatne. Kluczowe głosowanie odbyło się o godzinie 0:45. Do zmiany Konstytucji władza potrzebowała 296 głosów. Na szczęście dla nas wszystkich ekipie Kopacz zabrakło pięciu głosów. Za niekorzystną zmianą głosowali posłowie PO, PSL, SLD i TR. Przeciwko głosowali członkowie PiS i KPSP. Nocna próba zmiany Konstytucji została oczywiście przemilczana przez główne media prorządowe. Przekazanie Polakom prawdy na temat trybu prac (pod osłoną nocy) oraz zamiaru władzy (umożliwienie wyprzedaży Lasów Państwowych) mogłoby niekorzystnie wpłynąć na wizerunek obozu rządzącego. Stąd embargo na te informacje w głównych wydaniach serwisów informacyjnych.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska