Na autostradzie A4, za punktem poboru opłat, zatrzymano do kontroli drogowej ciągnik siodłowy z naczepą, którym przewoźnik czeski zamierzał jechać do Katowic.
W trakcie prowadzenia czynności kontrolnych, inspektorzy poddali kierującego pojazdem badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik tego pomiaru był zaskakujący. Czeski kierowca wydmuchał 0,99 mg/l, co odpowiada równowartości ponad 2 promili alkoholu we krwi.
Możliwe, że przerwana przez małopolskich inspektorów podróż pijanego kierowcy prawdopodobnie uchroniła innych uczestników ruchu drogowego od tragedii. Nietrzeźwy kierowca został przekazany wezwanemu na miejsce patrolowi policji i osadzony w areszcie.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowskaWIDEO: "Nie gapić się, nie stać, nie nakręcać". Policja radzi, co zrobić, gdy jesteśmy świadkami widowiskowej akcji
Autor: TVN24, x-news