Przyjecie dla Anlików iście krolewskie-i tak należy trzymać.
r
rrr
Jest bardzo dobrze , 3 reprezentacje przebywające w Krakowie będą słabnąć z dnia na dzień oddychając zatrutym syfem i tracąc kondycję . Jeszcze kilka spacerów pomiędzy Alejami i ul.Dietla i padną po pierwszej połowie meczu . Dzięki temu nasza druzyna pozbędzie się groźnych rywali . Brawo za wpuszczenie ich w maliny pod pretekstem atrakcji w Krakowie.