
Federico Macheda (ostatnio Nottinhgam Forest)
Od lat należał do Manchesteru United. Nigdy się w nim nie przebił. Co rok lądował więc na wypożyczeniu – głównie do klubów z zaplecza Premier League. Jest jeszcze stosunkowo młody, jak na zawodowego piłkarza. Zmieni kraj, ligę? Kto wie.

Marcin Komorowski (ostatnio Terek Grozny)
W Rosji występował od 2012 roku. W kontynuowaniu przygody przeszkodził uraz. Obecnie obrońca zbiera siły. – W nowym roku jestem do dyspozycji – odpisał na Twitterze kibicom Legii Warszawa, kiedy ci zapytali, czy nie chciałby znowu pomóc drużynie.

Sulley Muntari (ostatnio Ittihad)
Udinese, Inter, Milan. Cóż, we Włoszech osiągnął wiele – strzelał dla czołowych klubów. Goli jednak zawsze było jakby za mało. Od zeszłego roku zdecydował się iść drogą Adriana Mierzejewskiego – zarabia u szejków. Zostanie czy wróci do Europy?

Marco Motta (ostatnio Charlton Athletic)
Chociaż dawno nie widzieliśmy go już w mocnym klubie, tak ja było to przed laty w Romie czy Juventusie, to jednak ciągle pozostaje ciekawą opcją do zakontraktowania. Kto się skusi? Warto. Włoch pomoże w destrukcji i organizacji gry.