https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Woźniak-Starak nie żyje. W jeziorze znaleziono jego ciało. Jak zginął?

e
Piotr Woźniak - Starak, poszukiwany od kilku dni w jeziorze na Mazurach, nie żyje. W jeziorze Kisajno znaleziono jego ciało. Poinformował o tym na Twitterze Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA. - Potwierdziły się najgorsze obawy. Wszystko wskazuje na to, że ciało Piotra Woźniaka-Staraka zostało odnalezione. Wyrazy współczucia Rodzinie i Najbliższym - napisał Zieliński. - Dziś rano grupa płetwonurków biorąca udział w działaniach poszukiwawczych na jeziorze Kisajno zlokalizowała ciało prawdopodobnie 39-letniego zaginionego mężczyzny - potwierdza Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie.

Ciało Woźniaka-Staraka około piątej rano znaleźli płetwonurkowie. Przed godz. 12 potwierdzono tożsamość zmarłego - to Piotr Woźniak - Starak. Na miejscu jest teraz prokurator. Na pewno dziś nie poznamy jednak przyczyn śmierci mężczyzny - zlecono już przeprowadzenie szczegółowej sekcji zwłok.

- Identyfikacja potwierdziła, że w jeziorze Kisajno znaleziono ciało mężczyzny, który 18 sierpnia uczestniczył w wypadku, co do którego Prokuratura Rejonowa w Giżycku prowadzi śledztwo - poinformował Krzysztof Stodolny, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. Dopytywany przez dziennikarzy potwierdził, że mężczyzna o którym mówi to Piotr Woźniak-Starak.

Jak zginął? Wyjaśni to śledztwo. Dotyczy ono spowodowania wypadku w ruchu wodnym, na skutek którego jedna osoba poniosła śmierć.

Piotr Woźniak-Starak był poszukiwany od kilku dni. Wypadł z łódki na jeziorze Kisajno na Mazurach.
Piotr Woźniak-Starak jest pasierbem polskiego miliardera Jerzego Staraka - przedsiębiorcy działającego między innymi w branży farmaceutycznej i właściciela Zakładów Farmaceutycznych Polpharma z siedzibą w Starogardzie Gdańskim na Pomorzu. Piotr Woźniak - Starak jest również mężem prezenterki telewizyjnej Agnieszki Szulim.

Woźniak - Starak zaginął w nocy z soboty z niedzielę.

- Około godz w nocy w niedzielę 18 sierpnia 2019 r. na jeziorze Kisajno w pobliżu Giżycka doszło do zdarzenia, w wyniku którego dwie osoby przebywające w łodzi motorowej znalazły się z nieustalonych jeszcze przyczyn w wodzie. Jedna osoba – kobieta - zdołała dopłynąć do brzegu, natomiast nie odnaleziono dotychczas drugiej osoby – 39-letniego mężczyzny mówił Krzysztof Stodolny, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.

Jak zginął Dariusz Góral? Jak znalazł się w Odrze? Prokuratu...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 150

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
olo

Starak Santo Subito!!! Jedynie 1,7 promilka :D

c
ciekawski
24 sierpnia, 16:52, Lubczyk:

A taka wersja jest możliwa?

Gość proponuję odwieźć kelnerkę do domu. Po drodze odstawiam przyjaciela jako pierwszego. Następnie każe swojej ochronie oddalić się i wracać do posiadłości.

Płynie z dziewczyną w środku nocy sam na sam. Może miał ochotę na bzykanko i zaczął się do dziewczyny dobierać mniemajac, że wszystko mu wolno.

Dziewczyna stawia opór. Facet jest namolny i nie odpuszcza. Następuje szarpanina w trakcie której facet ląduje za burtą. Być może następnie z wody wrzeszczy: "Ty suko, sama to, załatwię ciebie." "Nie wiesz z kim zadarlaś" "Już po tobie."

W koło ciemno jak oko wykol.

Dziewczę myśli - jak go zabiorę na pokład, to jest taki wkurzony, że on mnie później wrzuci do wody.

Mówi sobie, nie będziesz mną pomiatał i jeszcze straszył itd itp.

Przyjechała mu po głowie śrubą napędową i jak nie wypływał skierowała ster łódki w odpowiednią stronę, wyskoczyła i dotknęła do brzegu, gdzie po kilku godzinach znalazły ją służby ratownicze.

Mogło tak być? Ja to mam bujną wyobraźnię.

Wszystko jest możliwe! Może panna krzyknęła - wyskakuj mam dni płodne! Tak się przejął aż wyskoczył! Tylko ona zna prawdę...

P
Pawlak
Patrz Mania, taki był ładny, amerykański a o kapoku nie słyszał, hehe
G
Gosia
Bardzo mi szkoda Pana Piotra. Podobno był w porządku i dla każdego miły. Nie afiszował się bogactwem. Trzymałam kciuki żeby wszystko się dobrze skończyło ale niestety stało się inaczej. Proszę nie piszcie takich bzdur. Przecież nikt nie wie jak to wyglądało. Szkoda młodego, ambitnego człowieka. Szkoda osób które go opłakują i dla których już nic nie będzie jak kiedyś. Pan Piotr był mężem, synem, bratem. Był kochany a niektórzy z Was nie mają serca żeby takie rzeczy pisać. Mają prawo mieć przyjaciół, znajomych. Nie każde spotkanie jest zdradą. Aż ciężko czytać niektóre komentarze.
k
kelnerzy
Tak giną frajerzy.
G
Gość
2019-08-22T20:56:50 02:00, Mysz optyczna:

Czlowieki!!! Człowiek umarł szacunek się należy!!! Taraktujcie innych tak jak byście chcieli aby Was traktowali!!!

Tylko tu się nie mówi o człowieku, tylko o nackanym szmalem facecie,który zamiast w domu siedzieć szukał guza i to do tego z obca dziewucha. O człowieku nikt by nie mówił!

K
Kasia
Przed śmiercią jeszcze podał do paszczu kelnerce .. Przynajmniej zmarł z pustymi jajkami
m
mef
i tak w to nie uwierzę
B
Brawo!!!
W końcu jeden z nielicznych portali, gdzie można komentować! Brawo! Wszytskie wp. interie, onety blokują komentarze. Gdzie tu woloność mediów?

IMHO teraz SE niby ujawnia, że 27 letnia Ewa O. wracała późno i ten wodniak ją odwoził bo mu się jej szkoda zrobiło. Po pierwsze gdzieś czytałem, że ma samochód i stał zaparkowany przed restauracją...

Starakowie wynajęli chyba jaką agencję PR co takie bzdury puszcza w eter.
A
Aha na pewno
2019-08-23T13:40:37 02:00, gość:

Chłopak na wszystkich zdjęciach jakieś podkrążone, smutne oczy miał jak by go coś gnębiło. Nie wyglądał na człowieka zadowolonego z życia, najbliźsi wiedzą co z nim się działo. Szkoda bo ponoć dobry chłopak był...

Tia dobry chłopak z niego był tylko dużo kur wy jeb ał i za dużo ćpał i pił..., ale to dobry chłopak był.

k
kierownik
jeszcze jedno zycie zgaslo zbyt szybko to bardzo boli wspolczuje rodzinie i przyjaciolom
L
Lubczyk
A taka wersja jest możliwa?

Gość proponuję odwieźć kelnerkę do domu. Po drodze odstawiam przyjaciela jako pierwszego. Następnie każe swojej ochronie oddalić się i wracać do posiadłości.

Płynie z dziewczyną w środku nocy sam na sam. Może miał ochotę na bzykanko i zaczął się do dziewczyny dobierać mniemajac, że wszystko mu wolno.

Dziewczyna stawia opór. Facet jest namolny i nie odpuszcza. Następuje szarpanina w trakcie której facet ląduje za burtą. Być może następnie z wody wrzeszczy: "Ty suko, sama to, załatwię ciebie." "Nie wiesz z kim zadarlaś" "Już po tobie."

W koło ciemno jak oko wykol.

Dziewczę myśli - jak go zabiorę na pokład, to jest taki wkurzony, że on mnie później wrzuci do wody.

Mówi sobie, nie będziesz mną pomiatał i jeszcze straszył itd itp.

Przyjechała mu po głowie śrubą napędową i jak nie wypływał skierowała ster łódki w odpowiednią stronę, wyskoczyła i dotknęła do brzegu, gdzie po kilku godzinach znalazły ją służby ratownicze.

Mogło tak być? Ja to mam bujną wyobraźnię.
G
Gość
Zaraz z niego świętego zrobią, a to partyboy z bogatym tatusiem. Zginął głupio popisując się motorówką w nocy, po pijaku, przed nową kochaneczką. Jeszcze sobie ją do rezydencji zaprosił, aż się żona obraziła i wyjechała.
g
gość
Chłopak na wszystkich zdjęciach jakieś podkrążone, smutne oczy miał jak by go coś gnębiło. Nie wyglądał na człowieka zadowolonego z życia, najbliźsi wiedzą co z nim się działo. Szkoda bo ponoć dobry chłopak był...
G
Gość
2019-08-22T14:41:18 02:00, Józef Piłsudski:

I dobrze jednego bekarta kapusia mniej cpun który myślał że jemu wszystko wolno

2019-08-22T15:21:37 02:00, Monika:

Dobre a wy wrocławianie nie ćpacie nie???hahaha :)))alkoholicy zasrani żyjący na zasiłkach lub z rodzicami, motłoch pracujący na produkcjach lub lizodupy prezesów różnych spółek hahaha:)))). Wrocławianie to prawdziwy okaz cnotliwości uczciwości i pracowirości hahaha:)))) padłam:))).

Mariusz wiesz co mnie w tobie ujęło?????dobre serducho i twarda dupa:*****. W byłym Fagorze wszyscy zadzierali nosa, nigdy pierwsi nie mówili dzień dobry, każdy tam robił swoje interesy i kręcił wałki aż miło dlatego firma skończyła jak skończyła. Tak to jest jak nieodpowiednie osoby zajmowały stanowiska do których kompletnie się nie nadawały.

Jedynym osobom którym nie walnęła sodówka do głowy byłeś TY oraz p. Mirosław z p. Januszkiem:)). Zawsze z waszej strony spotykałam się z życzliwością, pomocną dłonią, zrozumieniem i szacunkiem, dzięki wam przestałam się stresować i choć troszkę poczułam się jak w domu:))))). Zaskoczyliście mnie bardzo pozytywnie:)))))bo miałam okeopne zdanie o ludziach z korpo- wy pokazaliście mi że zawsze trzeba być człowiekiem niezależnie od statusu materialnego.

Mariusz mogłeś być zwyczajnym bucem i prostakiem, mogłeś gnoić każdego na swój sposób, dociskać, zadzierać nosa jak inni a jednak tego nie robiłeś, żadnych poniżających komentarzy czy krzywienia się właśnie takiego ciebie pokochałam i taki zwróciłeś moją uwagę na siebie.

Mój ty mój parchatku:****hehehe^^

2019-08-22T16:01:14 02:00, Gość:

To w psychiatryku mają internet ? No popatrz jak to za PISU żyje się ludziom lepiej

2019-08-22T16:26:25 02:00, Monika:

hahaha chora z miłości:))))).

Żal ci dupę ściska bo żadna tak nie zabiegała o ciebie jak ja o Mariuszka:)))żadna nie czekała wiernie przez kilka lat goniąc swoich adoratorów:)))).

Jak zaobrączkuję waszego gruchacza:))))) to przestanę się udzielać na forum:)))))jestem tu tylko za nim i dla niego:******:)))))

2019-08-22T16:33:46 02:00, Kaśka:

Nie wsadzaj wszystkich do jednego worka i nie obrażaj ludzi. Jak coś takiego można napisać. Znasz wszystkich wrocławian ? Ciężka praca nie jest czymś złym. Nie każdy piję i cpa. Szkoda że nie padlaś że śmiechu. Nie oceniaj innych jak nie masz pojęcia o ludziach.

Hejt na każdym kroku. Szkoda człowieka i jego rodziny bardzo współczuję i życzę dużo wytrwałości

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska