- Chcemy zagospodarować tereny, które zostały zapomniane, ale ich potencjał turystyczny jest ogromny - mówi Zbigniew Janeczek, burmistrz Piwnicznej-Zdroju. I zapowiada reaktywację Suchej Doliny oraz kolejne atrakcje nad brzegiem Popradu na tzw. Nakle. Część zadań gmina chce wykonać sama przy wsparciu unijnych dotacji, do niektórych musi przekonać prywatnych inwestorów.
Piwniczańskie błonia
Uzdrowisku brakuje miejsca do organizacji festynów, jarmarków i koncertów. Istniejący amfiteatr jest w stanie pomieścić jedynie 250 osób.
- Dlatego chcemy przystosować tereny Nakła do organizacji masowych zabaw - zapowiada Aneta Majocha z zespołu ds. ochrony środowiska, planowania rozwoju i promocji w Urzędzie Gminy w Piwnicznej-Zdroju. Teren nad Popradem niegdyś służył jako pastwiska. Znajdują się tam również budynki po byłym Zakładzie Gospodarki Komunalnej. W ich miejsce zaplanowano wybudowanie toalet i zaplecza do obsługi imprez.
- To byłyby takie piwniczań- skie błonia - mówi Majocha. Ale to niejedyne przeznaczenie tego terenu. Powstałyby tu trasy rowerowe i spacerowe, z których zimą korzystaliby miłośnicy biegów narciarskich. Koszt rewitalizacji brzegów Popradu burmistrz wycenia na 8 mln zł. Stara się o unijną dotację.
- Chcemy połączyć kładką pieszo-rowerową brzegi rzeki, które już mają sporo do zaoferowania turystom. W ten sposób stworzymy kompleks rekreacyjny - planuje Majocha.
Po drugiej stronie Popradu równolegle do Nakła mieści się część uzdrowiskowa z pijalnią i odkrytymi basenami. A przed przyszłymi „piwniczań- skimi błoniami” jest stacja spływu łódkami.
Sucha Dolina reaktywacja
Uzdrowisko widzi potencjał rozwoju turystyki nie tylko nad Popradem, ale też w górach.
- Zinwentaryzowaliśmy tereny Piwnicznej pod kątem ich atrakcyjności i teraz opracowujemy projekty, które pomogą tchnąć w nie nowe życie - wyjaśnia burmistrz Zbigniew Janeczek.
Nie ukrywa, że wielkie nadzieje wiąże z Suchą Doliną, która niegdyś stanowiła atrakcję dla narciarzy.
- Specjalistyczna firma opracowała dla nas wstępną koncepcję tego, co mogłoby tu powstać. Gdzie na przykład zlokalizować nartostrady, wyciągi i stacje narciarskie - wylicza burmistrz.
Teraz gmina do tych pomysłów przekonuje prywatnych inwestorów. W poniedziałek zaplanowała kolejne spotkanie z zainteresowanymi reaktywacją Suchej Doliny.
- Po konsultacjach będziemy mogli opracować konkretny plan. Ustalimy, w jakiej formie gmina będzie partycypować w tych inwestycjach - mówi Janeczek.