
To idzie młodość
Paulo Sousa w drugiej połowie meczu z Hiszpanią wpuścił na boisko zaledwie 17-letniego Kacpra Kozłowskiego. Młodzian z Pogoni Szczecin nie ustępował swoim rywalom, a przed środowym spotkaniem w Petersburgu szwedzkie media nazwały go „polskim Pogbą”. Jeśli Kozłowski dalej będzie się tak rozwijać, reprezentacja może mieć z niego pociechę na wiele lat.

Sousa wydaje się mieć plan
Choć wyniki nie bronią Paulo Sousy (tylko jedno zwycięstwo w ośmiu spotkaniach), wiele znaków wskazuje, że to dobry trener. Widząc jego przedmeczowe odprawy na kanale Łączy Nas Piłka, można odnieść wrażenie, że przywiązuje dużą wagę do szczegółów taktycznych. Być może kluczem do sukcesu jest cierpliwość i dłuższy czas pracy z reprezentacją.

Przegrywamy z rywalami w naszym zasięgu
Słowację i Szwecję trudno uznać za zespoły ze światowej czołówki. Tymczasem w obu z nich zanotowaliśmy porażki. Zlekceważenie rywala, brak umiejętności? Paulo Sousa musi poszukać przyczyn przegranych.

Krychowiak nie był niczym motor Lokomotiwu
Za Grzegorzem Krychowiakiem bodaj najbardziej udany sezon w klubowej karierze. W Lokomotiwie Moskwa był nie tylko ważną postacią w środku pola, ale także stanowił o ofensywnej sile stołecznego zespołu. Podczas Euro 2020 był cieniem zawodnika, który imponował swoją postawą przez ostatni rok w lidze rosyjskiej.