https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po grypie ptaków branża wychodzi na prostą. Polskie pisklęta wracają na rynki eksportowe

Strefa AGRO
Wojciech Matusik
Najbardziej poszkodowany przez grypę ptaków sektor wylęgowy odzyskuje siły, podkreśla Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz.

Na przełomie lat 2016/2017 polskie zakłady wylęgowe były w nie lada opałach. Wiele firm walczyło o płynność finansową. Krajowy eksport jednodniowych piskląt kurzych brojler wraca na ścieżkę wzrostu.

Tutaj również:**Ponad milion nowych kur we wsiach i miasteczkach. Bo jajka drogie
Od stycznia do maja tego roku, polskie zakłady produkujące pisklęta wysłały do zagranicznych kontrahentów
19 mln piskląt kurcząt rzeźnych**. To o prawie połowę więcej niż w analogicznym okresie 2017.

W tym samym czasie poprzedniego roku branża dotkliwie odczuła zakazy administracyjne ze strony klientów w Europie Wschodniej, w wyniku czego zakłady wylęgowe sprzedały o przeszło 13 mln piskląt mniej do krajów trzecich niż w pięciu pierwszych miesiącach 2016 (26 mln piskląt), wskazują producenci.

Strefa AGRO także na Facebooku. Dołącz do nas

Z analiz przeprowadzanych w czasie spowodowanego grypą załamania polskiego eksportu piskląt, wynikało, że w skali całego 2017 nastąpił 50-proc. spadek wywozu piskląt kurcząt rzeźnych poza granice Wspólnoty - przypomina Katarzyna Gawrońska, główna specjalistka KIPDiP. - Z poziomu 58,1 mln nasz wywóz zagraniczny spadł do 30,4 mln sprzedawanych na eksport piskląt.

Straty w przychodach ze sprzedaży zagranicznej były spowodowane sytuacją epizootyczną w kraju.

Straty w przychodach eksportowych w 2017 mogły sięgać nawet kilkudziesięciu milionów złotych. Blokad administracyjnych na kluczowych rynkach zbytu nie był wstanie zrekompensować popyt z pozostałych rynków państw trzecich - wskazuje Katarzyna Gawrońska.

Polskie firmy sektora reprodukcyjnego zacieśniają współpracę w krajach sąsiadujących. W rejonach tych zaplecze reprodukcyjne drobiu nie jest wystarczająco rozwinięte, stąd popyt na pisklęta i jaja wylęgowe zaspokajają zakłady wylęgowe z Polski, wskazuje KIPDiP.

Najwięcej piskląt trafia na Ukrainę. W 2017 wyjechało tam niemal 85 procent wszystkich eksportowanych piskląt użytkowych. Drugie miejsce zajęła Białoruś - 7,84 proc. wywozu. Za nią były Rosja i Litwa.

Najbardziej opłacalne kierunki eksportowe w 2017 - Rosja i Białoruś.

Źródło: KIPDiP

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Robbo
Szkoda, że ptasia grypa spowodowała takie zniżki. Mam nadzieję, że hodowcy drobiu sobie odbiją te straty odnowieniem eksportu do Azji, szczególnie do Chin. No i wzmocnieniem pozycji w Europie.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska