Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po wiertaczy z AGH firmy ustawiają się w kolejce

Piotr Odorczuk
AGH jest najlepszym ośrodkiem w kraju, kształcącym geofizyków i wiertaczy. Firmy walczą o absolwentów uczelni z Krakowa
AGH jest najlepszym ośrodkiem w kraju, kształcącym geofizyków i wiertaczy. Firmy walczą o absolwentów uczelni z Krakowa Wojciech Matusik
Zagraniczne koncerny kuszą absolwentów. Studenci wcale nie boją się pracy w Pakistanie.

Toni Marszalek, Włoch polskiego pochodzenia pracujący dla firmy Schlumberger, giganta w branży nafciarskiej, szuka przyszłych pracowników właśnie na krakowskiej AGH. Nie on jedyny, bo po uczelnianych korytarzach rozglądają się też takie potęgi nafciarskie jak BP czy Halliburton. Dlaczego? Bo tu są najlepsi specjaliści.

Uczelnia cieszy się wielką renomą wśród ludzi z branży nawet poza granicami kraju. Konkurencja
w wyłapywaniu najlepszych absolwentów takich kierunków jak wiertnictwo nafty i gazu czy geofizyka jest olbrzymia. Walczą o nich polskie jak i zagraniczne firmy. Mimo niedawnych tragicznych wydarzeń
w Pakistanie, gdzie porwano, a potem zamordowano polskiego inżyniera pracującego dla Geofizyki Kraków, nie brakuje też chętnych do pracy nafciarza czy geofizyka.

Zagraniczne firmy pytają o studentów wiertnictwa i geofizyki

- Jeśli ktoś ma wpisane w CV, że ukończył AGH w Krakowie, to ma gwarancję świetnej pracy w branży wiertniczej - przekonuje Agnieszka Sioła z krakowskiej firmy Poszukiwania Nafty i Gazu. - Cała kadra zarządzająca w naszej firmie kończyła AGH - dodaje.

Polskie firmy oferują świeżo upieczonym inżynierom zatrudnienie zaraz po studiach. Na stronie internetowej Geofizyki Kraków cały czas widnieje oferta pracy dla młodych geofizyków. - Koncentrujemy się na absolwentach, bo chcemy, by współpraca z nami trwała dłużej - mówi Filip Rieger z Geofizyki Kraków, odpowiedzialny za rekrutację i współpracę z AGH.
Dodaje, że absolwentów zatrudnia się na trzymiesięczny okres próbny, a potem przedłuża umowę. Rieger nie chce zdradzić, ile zarabia inżynier po studiach. Jednak zaznacza, że musi to być oferta konkurencyjna, bo podobne składają też potężne firmy zagraniczne.

- Rzeczywiście jest tak, że wymienione kierunki cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem i prestiżem - mówi Bartosz Dembiński, rzecznik prasowy AGH. Dodaje, że firmy często zgłaszają się do uczelni proponując konkretne oferty pracy.

Studentów wiertnictwa, nieraz już od drugiego roku studiów, zagraniczne firmy kuszą szkoleniami, płatnymi stażami i wyjazdami na konferencje tematyczne. Najlepsi mogą liczyć na dochodową pracę.

- Musimy z nimi rywalizować - mówi Agnieszka Sioła z PNiG. - Dlatego sami organizujemy wystawy, wyjazdy na międzynarodowe konferencje, współpracujemy z zagranicznymi organizacjami - wyjaśnia.

Tylko na Wydziale Wiertnictwa Nafty i Gazu na AGH studiuje obecnie 1075 osób. W 2008 r. inżynierami tej specjalizacji zostało 189 osób. Chętnych jest cały czas sporo.

- I nic nie wskazuje na to, żeby to się miało zmienić - ocenia Bartosz Dembiński, rzecznik uczelni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska