https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pod Zabierzowem autobus slalomem omijał rogatki kolejowe, wyłamał szlaban. Niebezpieczne zachowanie kierowcy na przejeździe w Pisarach

Barbara Ciryt
W Pisarach na przejeździe drogowo-kolejowym doszło do niebezpiecznego zdarzenia
W Pisarach na przejeździe drogowo-kolejowym doszło do niebezpiecznego zdarzenia PKP nagranie - stop klatka
O krok od tragedii było na przejeździe kolejowym w Pisarach w gminie Zabierzów. Zamykały się rogatki, gdy autobus - wiozący osoby niepełnosprawne - zbliżał się do przejazdu. Kierowca jednak nie hamował, tylko slalomem próbował ominąć bariery. Zignorował migające czerwone światła, wjechał na przejazd i wyrwał część rogatki.

PKP Polskie Linie Kolejowe mają nagranie z tego niebezpiecznego zdarzenia. Informują, że do tej sytuacji doszło 24 maja na przejeździe kolejowo-drogowym w Pisarach, na trasie linii kolejowej Kraków-Katowice. Kolejarze informują, że na sygnalizatorze migały wówczas światła. Rogatki zamykały się, a mimo to kierowca wjechał autobusem na przejazd. Nie zdążył przejechać nawet za pierwszą, bo już się zamknęła, tyłem swojego pojazdu uszkodził drąg rogatki.

- Takie zachowanie, to skracanie sobie drogi do śmierci - komentują przedstawiciele PKP Polskie Linie Kolejowe.

Nagranie ze zdarzenia na przejeździe w Pisarach

Na niebezpieczne incydenty natychmiast jest reakcja. Przejazdy kolejowe są bowiem monitorowane. Okazuje się, że uszkodzenie rogatki sygnalizowane jest u dyżurnego ruchu.

- Niezwłocznie powiadomiono Straż Ochrony Kolei. Kierowcy grozi wysoki mandat, a nawet sprawa o ukaranie w sądzie. Ciągle przypominamy, że włączone czerwone światło na sygnalizatorze, to informacja dla wszystkich użytkowników drogi, że do przejazdu zbliża się pociąg i nie wolno już przejeżdżać przez tory - dodają kolejarze.

A nagranie z tego niebezpiecznego zdarzenia zamieścili na swoim kanale YouTube, żeby przestrzegać przed takim bezmyślnym zachowaniem.

Okazało się, że autobusem podróżowali niepełnosprawni, którym Fundacja im. Brata Alberta z Radwanowic zorganizowała wyjazd w ramach 30. Ogólnopolskiej Pielgrzymce Osób Niepełnosprawnych do Węgierskiej Górki na Śląsku. Autobus z kierowcą był wynajęty z firmy przewozowej. O niebezpiecznym incydencie z wjechaniem pojazdu na zamykający się przejazd poinformowano policję i właściciela firmy.

PKP przy okazji przypomina o prowadzonej kampanii społecznej "Bezpieczny przejazd" i wciąż informuje jak prawidłowo zachowywać się na przejazdach.

Koleje apelują do kierowców i rowerzystów:

  • Znak STOP oznacza obowiązek zatrzymania się przed przejazdem.
  • Na przejazd można wjechać tylko wtedy, gdy zapewniony jest zjazd z przejazdu i nie świecą się sygnalizatory przejazdowe.
  • Zbliżając się do przejazdu należy zachować szczególną ostrożność i upewnić się, że nie nadjeżdża pociąg.

PKP PLK przypomina o zasadach korzystania z Żółtych Naklejek PLK. Są po to, żeby zapobiec wypadkom. Naklejki znajdują się na napędach rogatek lub na krzyżach świętego Andrzeja od strony torów. Są na nich trzy ważne numery:

  • indywidualny numer identyfikacyjny przejazdu (numer skrzyżowania), który precyzyjnie określa położenie przejazdu;
  • numer alarmowy 112, który należy wybrać, gdy zagrożone jest życie i zdrowie (do użycia w przypadku zagrożenia życia, gdy może dojść do wypadku – np. gdy samochód został unieruchomiony między rogatkami, w przypadku zdarzenia na przejeździe lub dostrzeżenia przeszkody na torach)
  • numer do służb technicznych PLK, na który można zgłaszać nieprawidłowości i awarie na przejazdach, które nie zagrażają bezpośrednio życiu.
Pożar budynku gospodarczego w Bolechowicach

Pożar pod Krakowem. Ogień opanował budynek gospodarczy, w kt...

Abonament na loty, Polska krajem pilotażowym

od 16 lat
Wideo

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zbigniew Rusek
Nie byłoby takiego łamania przepisów, gdyby zamykano rogatki dopiero wtedy, gdy rzeczywiście zbliża się pociąg. Niestety, prawda jest taka, że się zamyka, pociągu jeszcze długo nie ma, wszystko stoi, tworzy się zator drogowy i dopiero po dłuższym czasie zjawia się pociąg. Najlepiej, by przejazdy w jednym poziomie zamieniano na wiadukty lub tunele.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska