Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podejrzany o zabójstwo na wolności. Francuzi go puścili, bo polski sąd nie wydał nakazu

Redakcja
Łukasz W. to 23-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego. Prokuratura wydała postanowienie o postawieniu mu dwóch zarzutów: zabójstwa dokonanego w związku z rozbojem oraz oszustwa
Łukasz W. to 23-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego. Prokuratura wydała postanowienie o postawieniu mu dwóch zarzutów: zabójstwa dokonanego w związku z rozbojem oraz oszustwa Materiały Weremczuk & Wspólnicy
Sąd wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu na okres miesiąca Łukasza W. 23-letni sądeczanin jest podejrzany o to, że przed miesiącem śmiertelnie pobił 35-letniego mieszkańca Siedlec. Nie wiadomo, gdzie aktualnie przebywa Łukasz W. Choć tuż przed Nowym Rokiem został zatrzymany przez francuską policję, ta zwolniła go, bo polski sąd nie wydał jeszcze europejskiego nakazu aresztowania.

Decyzja o wydaniu dokumentu uprawniającego do zatrzymania obywatela Polski na terenie kraju należącego do Unii Europejskiej ma zostać wydana przez sąd jeszcze w tym tygodniu.

- Przed weekendem sąd przychylił się do naszego wniosku o zastosowanie wobec Łukasza W. tymczasowego aresztu na okres miesiąca - informuje Katarzyna Wąsak, prokurator rejonowa w Siedlcach. - Kolejnym krokiem będzie wniosek o wydanie europejskiego nakazu aresztowania - dodaje.

Łukasz W. to 23-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego, który jest poszukiwany przez policję w związku ze śmiertelnym pobiciem Marcina Kłosia. Zdarzyło się to 5 grudnia ubiegłego roku w Siedlcach. Ciało 35-latka z ranami głowy zadanymi tępym narzędziem znaleziono w bramie nieopodal sklepu, w którym wcześniej doszło między mężczyznami do kłótni.

Śledczy najpierw zdecydowali się upublicznić wizerunek Łukasza W. zarejestrowany przez kamery monitoringu wraz z apelem o pomoc w ustaleniu miejsca jego przebywania. Dopiero pod koniec grudnia Prokuratura Rejonowa w Siedlcach wydała postawiła sądeczaninowi dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy zabójstwa dokonanego w związku z rozbojem. Drugi o oszustwo. Łukasz W. zapłacił kartą zmarłego Marcina Kłosia za zakupy w jednym ze sklepów w Siedlcach.

Pewne jest, że sądeczanin się ukrywa. Zdaniem Bartosza Weremczuka, prywatnego detektywa, który zaangażował się w sprawę, 23-latek może wciąż przebywać we Francji, skąd próbuje dostać się do Wielkiej Brytanii. Przed Nowym Rokiem został zatrzymany przez w miejscowości Calais na północy Francji podczas nieuprawnionej próby dostania się na prom. Jak informował detektyw Weremczuk na swej facebookowej stronie „Znajdź zabójcę”, Łukasz W. w trakcie interwencji miał napaść na francuskiego policjanta i został zatrzymany. Jednak po zakończeniu czynności został zwolniony, bo Francuzi nie mieli podstaw, by go zatrzymać za przestępstwa popełnione na terenie Polski.

- Dotarliśmy też do informacji, że Łukasz W. jest poszukiwany także za przestępstwa na terenie innych państw, w tym Szkocji, jednak, jak dotąd, żadne z nich nie zdecydowało się na wydanie europejskiego nakazu aresztowania - mówi Bartosz Weremczuk. - Z tego co ustaliliśmy w Szkocji poszukiwany sądeczanin wybił matce swojego dziecka przednie zęby i chciał wobec niej użyć noża.

Prywatny detektyw dodaje, że posiada tak przerażające informacje o poszukiwanym, że nie chce ujawniać ich szczegółów. Weremczuk skontaktował się z matką sądeczanina, która twierdzi, że syn jest chory.

„Kiedy nie jest sobą, może zrobić wszystko, bo ktoś się na niego krzywo popatrzy. Wtedy myśli, że ktoś chce go zabić i od razu reaguje agresją. Potem nie pamięta tego co zrobił...” - przekazała detektywowi.

WIADOMOŚCI Z SĄDECCZYZNY

FLESZ: Escape roomy i kontrole straży pożarnej po tragedii w Koszalinie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska