Najwięcej kontrowersji wywołuje obniżenie stawek za wyszkolenie zawodników. Znika przede wszystkim taryfikator, według którego dotychczas naliczano kwoty, które niejednokrotnie były rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Teraz wysokość ekwiwalentu za wyszkolenie zawodnika - wychowanka - który nie ukończył 20 lat wynosi 15 tys. zł., zaś za zawodnika, który ukończył ten wiek - 35 tys. zł. Hokeista, który skończył 23 lata i nie jest związany z klubem macierzystym ważnym kontraktem, nie posiada statusu wychowanka i może zmienić barwy klubowe bez konieczności zapłaty ekwiwalentu. - Nie zgadzamy się z automatyczną wyceną zawodników. Co więcej, mówimy temu stanowcze nie - mówi prezes KH Podhale Agata Michalska. - Jest to krzywdzące dla wszystkich klubów, które pracują z młodzieżą. Temu tematowi powinno się poświęcić zdecydowanie więcej czasu. Potrzeba konsultacji z klubami i dyskusji na ten temat. Zdania wszystkich powinny zostać wysłuchane i dopiero wtedy można podjąć wiążące decyzje.
PZHL dokonał też kilku istotnych zmian w regulaminie rozgrywek Polskiej Hokej Ligi już od tego sezonu. Ekstraklasa nadal będzie liczyć 11 zespołów i każdy z nich rozegra 40 spotkań w sezonie zasadniczym systemem każdy z każdym. Nie będzie już podziału na grupę silniejszą i słabszą, jak to miało miejsce w poprzednich latach. Sześć pierwszych drużyn bezpośrednio awansuje do play-off, a o dwa kolejne miejsca w dwumeczach bić się będą zespoły z miejsc 7.-10. Przegrywający powalczą o utrzymanie.
- Są pozytywne i negatywne strony tego rozwiązania. Na pewno przy obecnej liczbie zespołów grających w PHL to dobrze, że nie ma podziału na grupę słabszą i mocniejszą. Zespoły grające w grupie słabszej mają szansę rywalizacji z najlepszymi drużynami, co zdecydowanie wpływa na ich rozwój sportowy - uważa Michalska. - Niezrozumiała natomiast jest dla nas faza kwalifikacyjna do play-off, czyli rozgrywanie meczów pomiędzy siódmym, a dziesiątym zespołem oraz ósmym i dziewiątym, i to jeszcze w formie dwumeczu. Jeżeli popatrzeć na aspekt sportowy, to tak naprawdę dziesiąta drużyna może nie wygrać żadnego meczu w sezonie zasadniczym, pozostać z zerowym dorobkiem punkowym, a przed zamknięciem okienka transferowego znacząco wzmocnić skład i w dwu-meczu w prosty sposób wejść do ósemki. Naszym zdaniem najlepszym i najprostszym rozwiązaniem byłoby rozegranie czterech rund, a następnie według prostego klucza 1-8, 2-7, 3-6 i 4-5 fazy play-off. Z kolei zespoły z miejsc dziewięć i dziesięć grają o utrzymanie do czterech zwycięstw. To czyste i przejrzyste reguły gry - podkreśla prezes „Szarotek”.
Nie będzie już możliwości wykupienia „dzikich kart”. Od tej pory awanse i spadki mają rozstrzygać się wyłącznie na lodzie. Kluby zostaną także zobligowane do posiadania czterech grup młodzieżowych.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaWIDEO: Sportowy raport, poniedziałek 22 maja (lektor)
Źródło: Press Focus/x-news