Do zdarzenia doszło na rzece Biały Dunajec między Białym Dunajcem, a Gliczarowem Dolnym. - Mężczyźni chcieli pokonać rzekę nie mostem, ale brodem. Zapomnieli jednak o tym, że po ostatnich ulewach woda w Białym Dunajcu wezbrała - mówi podinsp. Kazimierz Pietruch, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.
Gdy auto wjechało do rzeki, woda zaczęła porywać pojazd. Na szczęściem kierowcy i pasażerom udało się wydostać z pojazdu. Na miejsce przyjechało kilka zastępów straży pożarnej. Strażakom udało się wyciągnąć auto na brzeg. Mężczyznom nic się nie stało.
- Okazało się, że cała trójka była pijana. Żaden jednak z nich nie chciał się przyznać kto prowadził samochód - mówi podinsp. Pietruch.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze