O tym, że na lodzie to nawet auto terenowe nie poradzi sobie przekonała się kobieta, która w czwartek wieczorem jechała przez Kościelisko oplem frontierą. Na wysokości wlotu do Doliny Kościeliskiej auto nagle dachowało. Na szczęście kierowcy nic się nie stało. Powodem takiego stanu rzeczy była nadmierna prędkość.
Także wczoraj miał miejsce nieszczęśliwy wypadek na drodze. W Zakopanem na ul. Nowotarskiej na przeciw sklepu Biedronka mężczyzna przywiózł żonę do pracy. Gdy ona wysiadła z pojazdu, mężczyzna nagle ją potrącił. Policję zawiadomiło pogotowie, które zostało wezwane na miejsce.
Na zakopiańskiej Jaszczurówce (na zdjęciu) od tygodnia stoi polonez, który wypadł z drogi i wjechał w latarnię. Równie niebezpiecznie jest w powiecie nowotarskim. Wczoraj rano w Czerwiennem zdażył się wypadek w wyniku którego dwie osoby trafiły do szpitala. Tam kierująca cinquecento straciła panowanie nad autem i wjechała w zaparkowany inny pojazd.
