Miłośnicy kumoterek, czyli popularnych na Podhalu wyścigów konnych sanek, nie mają w tym roku powodów do narzekań. Dzięki sprzyjającej pogodzie od 16 stycznia odbyły się już cztery imprezy (w Kościelisku, Szaflarach, Ludźmierzu i ostatnio Bukowinie), a wszystko wskazuje na to, że do skutku dojdą także odsłony kumoterek w Białym Dunajcu (najbliższa niedziela) i Zakopanem (26 lutego).
Jeśli tak się stanie, będzie to oznaczać, że wyścigi wrócą do miasta pod Giewontem po 11-letniej przerwie. - Liczymy, że pogoda dopisze i nie zabraknie śniegu, dzięki czemu będziemy mieli wielkie święto regionalne - mówi Andrzej Skupień, prezes zakopiańskiego oddziału Związku Podhalan, organizatora imprezy. - Paradę Gazdowską zamierzamy zorganizować na Bachledzkim Wierchu - dodaje.
Jak podkreśla prezes, miasto Zakopane nie przyznało na zawody dotacji w ramach oficjalnego konkursu na coroczne wsparcie imprez kulturalnych, ale związek i tak dostanie od samorządu finansową pomoc.
- Burmistrz Dorula pomoże nam sfinansować te zawody i objął je swoim honorowym patronatem - mówi Skupień. - Środki na to pójdą z innych źródeł - np. z dotacji kulturalnych - dodaje.