- Deszcz jest potrzebny - uważa Michał Gmys, rolnik z podbydgoskiego Wtelna. - Co prawda pojawiały się już zastoiska na polach, ale stan wód gruntowych wciąż jest niski. Za nami kolejna zima podczas której brakowało śniegu. Zatem na razie deszcz nam nie przeszkadza.
Zdaniem Bogdana Bąka, bydgoskiego synoptyka, w najbliższych dniach nad Polską wciąż będą zalegać chłodne i wilgotne masy powietrza. - Jedyną z korzyści takiej aury jest brak zagrożenia wiosenną suszą - podkreśla synoptyk. - Miejscami w regionie może spaść od 40 do 60 mm deszczu.
Przelotne opady deszczu już w środę i czwartek mogą przejść także w ciągłe opady. Deszczowo może być co najmniej do 5 maja, a 2 i 4 maja - także burzowo.
Na razie deszczowa aura rolników nie martwi, ale kwietniowe spadki temperatury budzą ich niepokój. Co prawda przymrozki raczej nie zaszkodziły uprawom (choć sytuację na polach będzie można ocenić nieco później), ale w sadach czereśniowych, brzoskwiniowych, czy morelowych mogły przemarznąć kwiaty, niektóre uszkodził grad.
Rolnicy mają prawo występować do urzędów gmin o powołanie komisji szacujących straty w uprawach. Dla ułatwienia ewentualnych prac komisji w resorcie opracowano jednolity, uproszczony, interaktywny wzór protokołu. Dostępny na: www.minrol.gov.pl/Informacje-branzowe/Niekorzystne-zjawiska-atmosferyczne-pomoc.
Przeczytaj też: Wegetacja ruszyła, ochłodzenie ją opóźniło. To chwilę potrwa
Rolnicy coraz chętniej starają się zabezpieczyć przed kaprysami pogody kupując polisy. Przypomnijmy, że w 2017 r. ubezpieczeniem m.in. upraw z dopłatami ze środków budżetu państwa zajmują się: PZU SA; Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW” ; Concordia Polska Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych; PocztoweTowarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych; InterRisk Towarzystwo Ubezpieczeń SA Vienna Insurance Group.
wideo: x-news/TVN Meteo