Jak przekazał nam Piotr Ramza, synoptyk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Krakowie, w nocy z czwartku na piątek przewidywane są opady wielkoskalowe (czyli na dużym obszarze), połączone z konwekcyjnymi, a możliwe są nawet burze.
Poprawa pogody spodziewana jest w piątek do południa, przy czym jeszcze tego dnia mogą wystąpić opady burzowe, konwekcyjne, ale już punktowe, a nie na rozległym obszarze.
Najbliższej nocy, w ciągu 12 godzin, ma spaść w sumie do 35 mm deszczu na południu województwa małopolskiego, a do 20 mm – na północy Małopolski.
Z kolei w piątek w ciągu dnia na południu i południowym wschodzie województwa suma opadów ma wynieść do 20 mm, na pozostałym obszarze – do 5 mm. Jednak w piątek ogólnie będzie już lepsza pogoda, padać ma miejscami, punktowo, a nie jak w czwartek na bardzo dużym obszarze. W piątek w Krakowie temperatura około 15 st. Celsjusza, w Zakopanem 10 stopni.
Noc z piątku na sobotę będzie praktycznie bez deszczu. W sobotę możliwe niewielkie przelotne opady (głównie na północy lub północnym zachodzie województwa), ewentualnie po południu burze na północy województwa, ale bez ulewnego deszczu.
W sobotę powinno już zaświecić słońce i w Krakowie na ten dzień zapowiadana jest temperatura ok. 21 stopni, w Zakopanem zaś 15 stopni.
Dodajmy, że w czwartek na samych szczytach Tatr, m.in. na Kasprowym Wierchu, panowała temperatura 1 st. C i padał mokry śnieg.
W przyszłym tygodniu – pogoda zmienna, różnego rodzaju opady deszczu. Nie będzie ulew, ale też nie mamy się spodziewać letniej pogody.
