Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polacy przyzwyczaili się do zakazu handlu w niedziele. Duże zakupy robimy w soboty

AIP
W Polsce systematycznie kurczy się średnia częstotliwość kupowania produktów FMCG. W 2019 roku było to 380 razy na rok czyli o 21 mniej niż w 2017 roku.
W Polsce systematycznie kurczy się średnia częstotliwość kupowania produktów FMCG. W 2019 roku było to 380 razy na rok czyli o 21 mniej niż w 2017 roku. fot. Jakub Pokora/ Polska Press
Polacy przyzwyczaili się do częściowego zakazu handlu w niedzielę. Zakupy i to na większą skalę robią teraz w inne dni tygodnia.

W 2017 roku przed wprowadzeniem ograniczeń w handlu, udział niedzielnych zakupów wynosił 8 proc. w całej ich wartości. Oznacza to, że ze 100 zł przeznaczanych w ciągu tygodnia przez przeciętną polską rodzinę na produkty FMCG, 8 zł wydawanych było właśnie w niedzielę.

– W 2019 roku udział niedzielnych zakupów był już dwukrotnie mniejszy i wynosił zaledwie 4 proc. Jako konsumenci, płynnie przerzuciliśmy się na inne dni tygodnia, wśród których zdecydowany prym wiodły soboty– mówi Michał Maksymiec, dyrektor ds. współpracy z sieciami detalicznymi Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia.

Ten dzień stał się wyjątkowo ważny dla większości kanałów handlu, a w szczególności dla dyskontów oraz hipermarketów. Najbardziej znane sieci już od marca 2018 roku wdrożyły bardzo intensywną komunikację ATL, aby skłonić Polaków do dużych weekendowych zakupów właśnie w swoich sklepach. Czy im się to udało?

Liczby przekonują, że tak. Sobota odpowiada obecnie za 21 proc. wydatków gospodarstw domowych (w 2017 roku było to 19 proc.). W przypadku hipermarketów to aż 23 proc.. Kolejne dni tygodnia które najbardziej zyskały to poniedziałek i wtorek – każdy z nich ma 14 proc. udziału w tygodniowych wydatkach gospodarstw domowych. Jedyny dzień, który nieznacznie stracił na znaczeniu to czwartek.

Zakupy robimy rzadziej

W Polsce systematycznie kurczy się średnia częstotliwość kupowania produktów FMCG. W 2019 roku było to 380 razy na rok czyli o 21 mniej niż w 2017 roku (tj. przed wprowadzeniem zakazu handlu w wybrane niedziele). O 12 proc. wzrosła natomiast wartość przeciętnego koszyka zakupów – z 29 zł w 2017 roku do 32 zł w 2019 roku. W przypadku wspomnianych wcześniej dyskontów wartość koszyka na przestrzeni ostatnich dwóch lat wzrosła znacznie szybciej, bo aż o 16 proc. Dla supermarketów wzrost wyniósł 11 proc., a najwolniej „urosła” wartość koszyków w hipermarketach – o 6 proc.

Wzrost wartości koszyka skorelowany jest też ze wzrostem znaczenia niektórych misji zakupowych – dużych zakupów na zapas. Wpływ mają na to zamknięte sklepy w niedziele, ale też czynniki takie jak: rosnący dochód rozporządzalny Polaków (także poprzez wpływ rządowych transferów socjalnych) czy pozytywne nastroje konsumenckie w Polsce.

– Do niedzielnych ograniczeń w handlu, ciężko było się przyzwyczaić szczególnie na samym początku i to zarówno kupującym jak i sklepom. Konsumenci nie zawsze wiedzieli, która niedziela jest handlowa, a w którą sklepy będą zamknięte. Same sklepy też musiały się przyzwyczaić i dopasować do nowych okoliczności. Nie lada wyzwanie stanowiły dla nich rekordowe kolejki w sobotnich szczytach zakupowych, planowanie sprzedaży produktów świeżych oraz nowa polityka promocyjna, dopasowana do nowych zwyczajów zakupów i rosnących dysproporcji pomiędzy poszczególnymi dniami tygodnia– mówi ekspert.

Kto zyskał? Kto stracił?

W nowych realiach najlepiej odnalazły się dyskonty oraz niektóre małoformatowe sklepy sieciowe (szczególnie te, które obeszły przepisy jako placówki pocztowe). Dyskonty poprzez agresywną komunikację i promowanie większych zakupów jeszcze skuteczniej walczyły o udział rynkowy ze sklepami wielkopowierzchniowymi. Dowodem na ich skuteczność jest 34 proc. udział w rynku w 2019 r. (+3,5 pp w stosunku do roku 2017) oraz znaczące zwiększenie wartości transakcji.

W tym samym czasie małoformatowe sklepy niesieciowe, czyli te, które w teorii ustawa miała najbardziej chronić, straciły 1pp. Warto też wspomnieć o całym rynku. Wbrew obawom, wartość rynku FMCG nie skurczyła się ani w 2018 ani w 2019 roku, ale rosła odpowiednio o 2,6 proc. i 3,5 proc.

– To skłania do stwierdzenia, że ustawa o zakazie handlu w niedziele miała raczej wpływ nie na to czy i ile kupujemy, ale gdzie i kiedy. A wygranymi kanałami są te, które opracowały najlepszą strategię, dostosowaną do szybko zmieniających się realiów rynku– tłumaczy Maksymiec.

Obejrzyj wideo:

Na rynku gastronomicznym pojawił się nowy trend. Jedzenie wolimy zamawiać lub brać na wynos

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Polacy przyzwyczaili się do zakazu handlu w niedziele. Duże zakupy robimy w soboty - Strefa Biznesu

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska