Zbiórka tego, co jest niezbędne uczniom trwa od kilku dni. Apel, jaki z okazji Dnia Dziecka do wszystkich szkolnych społeczności w Nowym Sączu skierował przewodniczący sądeckiej Rady Miasta Artur Czernecki dodatkowo zmobilizował uczniów i ich rodziców.
- Widząc w telewizji, co stało się w Woli Przemykowskiej nad Wisłą, skontaktowałam się z dyrektorką tamtejszej szkoły Iwoną Kalisz-Drewko - opowiada Hanna Śpiewak, dyrektorka sądeckiej SP nr 20. - Usłyszałam, że zalane są domy wszystkich uczniów. Dyrektor Kalisz-Drewko sugerowała, że najpilniej potrzeba wszystkiego, co umożliwi zajęcia: kredek, długopisów, zeszytów, nawet zabawek i piłek do gry.