Hnatowicz przebywa w suskim szpitalu rejonowym. Gitarzysta pamięta moment, w którym chwycił mikrofon, trzymając w drugiej ręce gitarę. Teraz będzie poddany badaniom. Wiadomo, że w mózgu nie ma żadnych zmian.
Do wypadku doszło na próbie przez koncertem charytatywnym w Ośrodku Kultury-Zamek Suchej Beskidzkiej. Hnatowicz miał wystąpić z satyrykiem Krzysztofem Piaseckim. Nieprawidłowe ustawienie fazy w jednym z kontaktów doprowadziło do takiego zwarcia, że porażonemu muzykowi zatrzymało się serce. Śledztwo w tej sprawie prowadzi suska policja powiatowa pod nadzorem prokuratury rejonowej.
Co wiesz o Krakowie? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!