Komunikat koncernu w tej sprawie cytuje rosyjska agencja RIA Novosti. Wynika z niego, że o godzinie 09.27 czasu moskiewskiego w obwodzie czelabińskim na odcinku głównego gazociągu "Buchara - Ural" nastąpiło obniżenie ciśnienia rurociągu, co skutkowało pojawieniem się ognia.
Według zapewnień Gazpromu, w wyniku incydentu nikt nie ucierpiał. Nie wpłynął on również na dostawy gazu do odbiorców. "Gaz dostarczany jest w planowanych ilościach wzdłuż równoległych linii gazociągu. Uszkodzony obszar został szybko zlokalizowany" - poinformował koncern w oświadczeniu.
Przyczyny pożaru ma wyjaśnić specjalnie utworzona w tym celu komisja.
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania ukazujące skalę pożaru. Poniżej publikujemy jedno z nich:
lena