Potrzebujemy współpracy, nie rywalizacji. Różnice płci są ogromnym potencjałem

Projekt jest wspólną inicjatywą związanych z Bankiem Gospodarstwa Krajowego Fundacji Empiria i Wiedza oraz State of Poland.

- Nasze Maki to kampania, którą chcieliśmy zwrócić uwagę na relacje - między dziewczynami i chłopakami, kobietami i mężczyznami... Relacje, które oparte są na słuchaniu i zrozumieniu siebie nawzajem, na odkrywaniu tego, co w nas najcenniejsze - mówi Zuzanna Piasecka, prezes Fundacji Empiria i Wiedza

Kampanię rozpoczęły dyskusje i spotkania w ramach kongresu Impact’23, który odbył się w Poznaniu w maju tego roku. Od tego czasu o MAK-ach można było usłyszeć na wielu najważniejszych konferencjach i wydarzeniach gospodarczych, biznesowych oraz społecznych w kraju.

Tak też było podczas zorganizowanej w Białymstoku konferencji "Od pomysłu do biznesu, czyli inspirująco o biznesie i zarządzaniu". W podlaskiej debacie, która odbyła się podczas panelu pod nazwą „Kapitał społeczny i gospodarka. Dlaczego Polska potrzebuje projektu MAKi?”, wzięli udział specjaliści z różnych dziedzin. Byli to: psycholog Maria Rotkiel, prof. dr hab. Jan Fazlagić z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, Rafał Flis, Założyciel i Wiceprezes Fundacji Zwolnieni z Teorii oraz Zuzanna Piasecka, Prezes Fundacji Empiria i Wiedza, Dyrektor Pionu HR i Komunikacji BGK.

Każdy z ekspertów przedstawił swój punkt widzenia na relacje międzypłciowe, równość płci i różnice płci.

Maria Rotkiel opowiedziała uczestnikom konferencji m.in. o psychologii w biznesie – o jej roli, możliwości zastosowania i wpływie na porozumienie płci.

- Psychologia, bez mówienia kto jest lepszy, a kto gorszy, pokazuje, jakie są w nas różnice. I wskazuje, że te różnice są ogromnym potencjałem. Nie trzeba bać się tego, że się różnimy. Budując na nich, sprawiamy, że nasz zespół działa skuteczniej – podkreślała psycholog.

Zaznaczyła też, że dzięki psychologii wiemy, że pewne cechy i predyspozycje częściej spotykamy u kobiet, inne częściej u mężczyzn Jako przykład podała wyniki badań, z których wynika, że kobiety bardziej cenią sobie elastyczny styl pracy, możliwość pracy hybrydowej lub zdalnej. Dla mężczyzn nie jest to priorytet.

- Jeśli chcę stworzyć takie warunki pracy, żeby wszyscy dobrze czuli, to muszę mieć to z tyłu głowy. Mogę zaoferować mojemu zespołowi możliwość takiego systemu pracy. Dla wielu kobiet, szczególnie dla tych, które założyły rodziny i mają dzieci, może to być niezwykle ważna rzecz – tłumaczyła Maria Rotkiel. – Jeśli więc rozpoznam, co jest dla każdej z osób ważne, zbuduje zespół, w którym wszyscy będą się dobrze czuli i będą bardziej efektywni.

Jak przyznała ekspertka, warto mieć na uwadze różnice płci również podczas poszukiwania wspólnego języka w porozumiewaniu się.

- Pewne rzeczy wynikają z różnic. I te różnice nie musza nas oddalać. Ich zrozumienie może nam pomóc znaleźć kompromis, który sprawi, że ludzie będą rozumieli, co do siebie mówią. Czasami operujemy bowiem pewnymi pojęciami, a okazuje się, że różnie je rozumiemy – mówiła psycholog.

O tym, by nie walczyć z różnicami, a wykorzystywać je w jak najlepszy sposób, mówił także Rafał Flis.

- Nie potrzebujemy rywalizacji, a współpracy. Te różnice płci będzie widać zawsze. I to jest wspaniałe. Im większe różnice i im lepsza współpraca, tym bardziej niezwykłe rzeczy można osiągnąć w zespole projektowym - zaznaczał. - My, jako Zwolnieni z Teorii, zawsze zachęcamy do tego, by zapraszać do zespołu projektowego osoby, kierując się nie tylko wspólnymi celami, ale także różnymi kompetencjami i sposobami patrzenia na otaczającą nas rzeczywistość. Tylko ludzie, którzy mają różne podejście do tego, jak rozwiązywać problemy, mogą wymyślać nowe i ciekawe sposoby tych rozwiązań.

Z kolei prof. Jan Fazlagić opowiadał m.in. o tym, jak przestrzeni lat zmieniły się wymagania rynku pracy.

- W dzisiejszych czasach praca nie jest już fizyczna. Kiedyś ten podział na męską i kobiecą pracę wynikał z tego, że mężczyźni są silniejsi. Dlatego to mężczyźni wykonywali wiele zawodów. Teraz czasy się zmieniły, bo siła fizyczna przestała być czynnikiem selekcjonującym na rynku pracy – zaznaczał.

Wspomniał też o badaniach wskazujących na równość płci w zakresie inteligencji.

- Ten średni wynik jest taki sam. Nie ma tu żadnych różnic – podkreśla.

Nazwa MAKi nie jest przypadkowa. Można ją rozwijać jako "Męski a Kobiecy Punkt Widzenia".

- Mak jest kwiatem, który kojarzy się z Polską. Ma silne korzenie i wytrzymuje silne powiewy wiatrów. Potrafi dobrze się rozsiewać. Liczymy na to, że to połączenie tej siły kobiet i siły mężczyzn, sprawi, że zawsze będziemy wzrastać, jak ten mak – mówi Zuzanna Piasecka.

Twórcy kampanii MAKi o tym, że warto nie mimo, w dzięki różnicom działać wspólnie, chcą uświadamiać i starszych i młodszych. I właśnie z tą drugą grupą spotkali się podczas podlaskiej konferencji. Byli to uczniowie szkół średnich. Towarzyszyli im nauczyciele przedsiębiorczości.

Wydarzenie stanowiło część projektu „Od pomysłu do biznesu”, inicjatywy Fundacji Unitalent, która ma na celu pokazanie, że przedsiębiorczość można rozumieć jako zdolność do wykorzystania własnego potencjału. Obejmuje ona kreatywność, innowacyjność i podejmowanie ryzyka, a także zdolność planowania przedsięwzięć i prowadzenia ich dla osiągnięcia zamierzonych celów.

W ramach projektu powstało kilka filmów edukacyjnych, przeznaczonych na lekcje przedsiębiorczości, wraz ze scenariuszami prowadzenia zajęć. Materiały te są kompatybilne z podstawą programową nowego przedmiotu pt. „Biznes i Zarządzanie”, który 1 września tego roku zastąpił „Podstawy przedsiębiorczości”.