Czytaj także:
Początkiem grudnia ubiegłego roku mieszkanka Oświęcimia za pośrednictwem internetu zamówiła książkę, za którą przelewem zapłaciła 61 zł. W listopadzie mieszkaniec Oświęcimia przelał na podane przez sprzedającego konto ponad 1 tys. zł jako zaliczkę na drzwi.
Brzeszczanka za pośrednictwem internetu zamówiła akcesoria do torebek za które zapłaciła 102 zł. Na początku stycznia tego roku oświęcimianin przez jeden z aukcyjnych portali internetowych zamówił perfumy za 88 zł. Kiedy pokrzywdzeni nie otrzymali zamówień powiadomili policję.
- Kupując za pośrednictwem internetu starajmy się jak najbardziej uwiarygodnić sprzedawcę na przykład sprawdzając opinię o nim - mówi Małgorzata Jurecka, rzeczniczka oświęcimskiej policji. - Warto również płacić dopiero przy odbiorze, wcześniej sprawdzając zawartość przesyłki.
Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!