https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powroty ze Wszystkich Świętych. Wielki korek na autostradzie A4

red.
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne archiwum
12-kilometrowy korek utworzył się na odcinku Bochnia-Szarów w kierunku Krakowa. Doszło tam również do czterech kolizji. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
matus
Tiry mają ograniczenie prędkości do 90km.h i tachograf. Może masz źle ustawiony licznik i wyjeżdzasz na autostradę, jedziesz lewym 80km/h to ci migają i wydaje się, że TIRy jadą 140 km/h.
j
ja
wycięło cały komentarz za znakiem 'mniejsze niż'. Dalej było: 'mniej niż' 90km/h jeżdżą, bo jak ciężarówki ich wyprzedzają to trwa to wieki. Do takiej jazdy służą inne drogi.
M
Michal
Wieksze zagrozenie stwarzaja Ci co pomylili autostrade z wiejska droga i jada 80 km/h. CHyba jak wyprzedasz TIRa to patrzysz najpierw w lusterko czy ktos sie nie zbliza. rozumiem ze nalezysz do tych ktorzy wyjezdzaja przed tych jadacych szybciej, zeby pokazac jakim tempem nalezy jezdzic po autostradzie?. Ja jakos jezdze tez 130-140 i nie mam problemow ze ktos mi siedzi na ogonie.
j
ja
a gorsi są Ci którzy po autostradzie
m
meksyk
I po raz kolejny się z Tobą zgadzam, przy czym, ja się w moich wypowiedziach odnoszę do kontekstu 5-10 lat. Mamy kilka miejscowości, w których samorządy starają się ułatwiać życie mieszkańcom (np. Olkusz - z darmową komunikacją na dowód rejestracyjny), ale więcej znam przykładów negatywnych (np. Chrzanów, Tarnów, itp.). Dodajmy do tego podmiejskie wioski i już się robi całkiem sporo pracy do ogarnięcia. O ile nie weźmie się za to duża grupa naprawdę kompetentnych ludzi, to jeszcze sporo czasu upłynie (my na razie mamy takiego Sowę, który raczej tnie kursy podpierając się z palca wyssanymi badaniami frekwencji). Także myślę, że transport szynowy + parking P&R na sam początek powinny poprawić sytuację, tym bardziej, że nikt nie zacznie tworzyć komunikacji do dworców, które stoją opustoszałe. Co nie oznacza, że sytuacji nie powinno się wciąż poprawiać w kierunku, który opisałeś w powyższym poście :).
m
marek popiela
Dlaczego uwazasz ze mniejsze miejscowosci nie maja szans na komunikacje zbiorowa?
Przeciez wiele inny panstw na swiecie ma tak to rozwiazane i system istnieje. Zobacz na kraje nordyckie czy tez alpejskie, zobacz na Holandie, Benelux, Francje czy Niemcy.
Wszedzie to dziala ze przyjezdza lub odjezdza pociag a dziesiec minut pozniej czy wczesniej przyjezdza prawdziwy autobus a nie zapity busiarz i tymze autobusem jedziesz do miejsca przeznaczenia. Byc moze droga kreta i przystankow wiele ale system dziala, wiec dlaczego nie moze u nas?
m
m
To trzeba było sobie wyjechać kilka(dziesiąt) min wcześniej !
r
rr
I jak już wyprzedzisz tego Tira to dalej jedziesz lewym ... ? Może ktoś za Tobą się spieszy i chce jechać szybciej, a Ty mu blokujesz cały czas lewy pas to w końcu miga ci żebyś mu łaskawie zjechał ...
n
nieomylny
Korek to nie efekt tego, że samochodów było dużo, ale powodem było kilku osłów, którzy spowodowali stłuczkę i zatkali główną arterię do małopolski z podkarpacia. Nie wiem jak to jest ale część (niewielka) kierowców, którzy na co dzień jeżdżą normalnie, w święta dostaje małpiego rozumu. Być może powodem jest to, że na co dzień nie jeżdżą autostradami i jak w końcu mogą przycisnąć, to 140 jest dla nich nie do opanowania?

Jadąc A4 aż nóż się w kieszeni otwiera na niektórych cwaniaków. Wyprzedzasz TIRa 140km/h czyli legalne max i tu nagle podlatuje ci pod sam zderzak jakiś wyścigowiec, trzyma się na ogonie i błyska długimi światłami. Takich poganiaczy wypadało by zatrzymywać na zjeździe, wyciągać ze swoich burakowozów i chłostać na oczach innych kierowców. Dla satysfakcji i przykładu.

Właśnie dzięki takim cwaniaczkom 12km samochodów stało w korkach zamiast szybko i sprawnie dotrzeć do celu.

p.s.
piszecie o komunikacji zbiorowej. Na co dzień do pracy może i ma to sens. Ale w święta?! Zapomnijcie, że ktoś mając samochód wybierze kolej czy busa. Dojechać gdzieś to jedno, a potem? Na cmentarz? Po wiązanki, znicze.... nie ma szans na komzbior. Ew. w miastach mieszkańcom na cmentarze, ale to ma miejsce od lat - są we WŚ dodatkowe autobusy.
m
meksyk
Oczywiście masz rację i to samo powtarzam w kontekście Krakowa: gdyby zamiast budować autostrady w mieście, urzędnicy rozwijali połączenia tramwajowe, premetro i kolej aglomeracyjną, to standard życia w naszym mieście znacząco by podskoczył. Ale komunikacja musi jeździć często, być tansza od samochodu (bo w tej chwili już przy dwóch osobach bardziej opłaca się wziąć auto niż jechać tramwajem) i dojeżdżać do większości osiedli na odległość nie większą niż 5-10 minut spaceru.

Mimo wszystko, nic nie przeszkadza, żeby te dwa systemy (miejski i kolejowy) rozwijać obok siebie. Większość ludzi, który utknęła w 12km korku i tak by chętnie przystała na pociąg, nawet gdyby na miejcu odebrał ich ktoś z rodziny i później również zawiózł na dworzec. Nie okałujmy się, mniejsze miejscowości nie mają szans na porządną komunikację miejską. Mają za to szanse na nowoczesny dworzec PKP z dużą ilością połączeń i parkingiem Park & Ride w cenie biletu.
m
marek popiela
Sama porzadna kolej nic nie zalatwi bez calego dobrego systemu komunikacji, bo nawet jak dojedziesz koleja do jakiejs Bochni i wysiadziesz na dworcu to co dalej? Musisz liczyc na jakiegos busiarza ktory na wpol rozwalona ciezarowka przerobiona na mikrobus byc moze zawiezie cie do celu, bedzie was jechalo 50ciu w pojezdzie przeznaczonym dla 12 osob i bedzies sie modlil zeby hamulce mu dzialaly. Dobpoki nie zrobi sie sprawnego SYSTEMU doputy w Polsce Kopacz i Tuska beda nas wozic jak bydlo na Ukrainie.
m
meksyk
Jeśli jedynym rozsądnym środkiem transportu w kraju jest samochód, to nie ma się co dziwić, że ma się później do czynienia z takimi korkami.

Gdyby istniała porządna kolej, w której każdy podróżny może sobie usiąść jak człowiek, nie płacąc jak za zboże, to wszystkim żyłoby się o wiele lepiej. A tak to są nerwy, zmarnowany czas, itd.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska