Pożar w Szpitalu Wojewódzkim im św. Łukasza w Tarnowie. Paliło się w jednej z sal na oddziale chirurgii

Zgłoszenie o pożarze w szpitalu św. Łukasza wpłynęło na stanowisko kierowania tarnowskiej PSP o godz. 2.27.

W jednej z sal na trzecim piętrze budynku A spaliła się kotara, od której zajęła się torba podróżna z rzeczami osobistymi pacjenta, a także pompa infuzyjna. Gdy na miejsce przybyli strażacy, pożar był już opanowany przez personel szpitala. Ewakuowano również pacjentów z sali, w której się paliło, ze względu na duże zadymienie.

Strażacy dogasili ogień, a także sprawdzili i przewietrzyli pomieszczenia z dymu. Straty spowodowane przez pożar oszacowane zostały wstępnie na 10 tysięcy złotych, z czego 3 tys. zł w budynku.

W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Działania zakończyły się przed godz. 4 nad ranem. W akcji uczestniczyły cztery zastępy PSP i jeden OSP z jednostki w Tarnowie Rzędzinie oraz policja, która ustala przyczyny pożaru.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że do pożaru mógł przyczynić się jeden z pacjentów, przebywających na tej sali, który zaprószył ogień przy pomocy zapalniczki - relacjonuje asp. sztab. Olga Lesińska-Żabińska z tarnowskiej policji.

Na całym oddziale przebywało w nocy 47 pacjentów. Na sali, w której doszło do pożaru były dwie osoby.

Sam oddział ma być w najbliższym czasie remontowany.